Teatr powstał ekspresowo - w cztery miesiące. Do tego należy doliczyć dwa lata na prace wykończeniowe "cokolwiek źle zbudowanego" wedle prasy, ówczesnego teatru zimowego. Na jego za wąskiej, za płytkiej i do tego za wysoko umieszczonej scenie grywano klasykę dramatu, pop i wodewile. Paliły się sztuczne ognie, gdy standardem były łojówki i można było usłyszeć narodowe utwory podczas powstania listopadowego. Kto z początku zasiadał w 334 miejscach w ośmiu teatralnych lożach? Już nie typ strojnego sarmaty, ale, urzędnicy i wojskowi. Mieszczanie byli, póki co, w nieśmiałej mniejszości. Aktor wstępował na scenę ze ściśniętym gardłem, bo lada moment mogła wybuchnąć burda.
W sezonie zimowym 1830/1831 wybuchła tzw. "wojna teatrów". W dobie powstania listopadowego wyłoniły się dwa wrogie obozy - dyrektora, Kajetana Nowińskiego i Andrzeja Tomasza Chełchowskiego (wedle plotkarskich doniesień - zagorzałego pokerzysty). Panowie rywalizowali na patriotyczne repertuary i o to, kto przekaże więcej środków na cele wojskowe. Na porządku dziennym były takie chwyty jak zniszczenie dekoracji, czy upicie suflera. Gdy przykładowo triumfy świecił poemat Nowińskiego pt. "Orzeł Biały", w którym z obłoków przemawiali do publiczności m.in. Kościuszko i Poniatowski, Chełchowski odpowiedział poetyckim montażem "Mogiła w Krakowie, czyli Zgon, zjawienie i wskrzeszenie Kościuszki". Ponieważ ten drugi musiał wdzierać się do teatru siłą, kilka kroków dalej, postawił własny, drewniany amfiteatr. Cały wigor uszedł z rywali wraz z załamaniem powstania.
Przez lata repertuar raz to bardziej ambitny, raz to bardziej popularny był na językach lublinian. Wedle jeden z relacji, które przytacza Stefan Kruk w książce "Życie teatralne w Lublinie": "zacząwszy od poniesienia kurtyny, aż do jej ostatniego zapuszczenia publiczność widziała same nowości tak pod względem dekoracji, jak i garderoby". W 1908r. w budynku Teatru Starego rozpanoszył się proceder, który wyludniał teatralne sale. Na imię mu: film. Pierwsze regularne kino ,,Theatre Optique Parisien" kusiło widownię niemymi hitami z muzyką na żywo w wykonaniu taperki. Rękę do jego powstania przyłożył spadkobierca Łukasze Rodakiewicza, Romuald Makowski. Kino wielokrotnie zmieniało nazwę (m.in. "Panteon","Rialto" czy 'Staromiejskie") i działało do 1981 roku.
***
We czwartek 16 bm. po raz pierwszy w pustych od dekad lożach pojawią się ludzie. Dzień otwarty w teatrze przy ul. Dominikańskiej 5 w Lublinie potrwa od godz. 13 do 17. - Zwiedzanie będzie się odbywało w grupach 15-osobowych. Ograniczenie wynika stąd, że chcemy pokazać różne zakamarki, jak pomosty sceniczne czy zapadnie - mówi Karolina Rozwód, dyrektorka Teatru Starego.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?