"Akcja budzi oburzenie i sprzeciw rodziców, którzy w rozmowach i listach do mnie podkreślają, że nie są zainteresowani orientacją seksualną innych dzieci, natomiast nie chcą aby ich dzieci brały udział w tych programach" - czytamy w piśmie, które radny skierował do prezydenta Lublina.
Tomasz Pitucha chciałby wiedzieć m.in. czy jakieś szkoły z Lublina zgłosiły się do udziału w "Tęczowym Piątku".
Organizatorem akcji jest Kampania Przeciw Homofobii. Przedstawicielka organizacji informuje, że w woj. lubelskim "Tęczowy Piątek" odbędzie się w trzech szkołach. Zaznacza, że to bardzo mała liczba placówek. - Niewykluczone, że ta liczba ma związek z napiętą atmosferą jaka panowała w Lublinie wokół Marszu Równości i gdyby nie to, tych szkół byłoby znacznie więcej - przypuszcza Joanna Skonieczna z KPH.
"Tęczowy Piątek" to cykliczna akcja odbywająca się w wybranych placówkach co roku, w ostatni piątek października. O tym, jak przebiega ona w danej szkole decydują uczniowie i nauczyciele. W grę wchodzą np. specjalne lekcje lub zwykłe pogadanki. Do udziału w akcji szkołę może zgłosić: nauczyciel lub inne osoby z kadry nauczającej bądź administracji, uczniowie i uczennice oraz rodzice.
Radny Pitucha zastanawia się m.in., czy rodzice mieli faktyczną możliwość zdecydowania o tym, czy ich dzieci powinny wziąć udział w tego typu zajęciach. Samorządowiec oczekuje ponadto informacji o tym, ile przypadków dyskryminacji ze względu na orientację seksualną lub tożsamość płciową zostało ujawnionych w lubelskich szkołach w ciągu ostatnich trzech lat. Na zakończenie podkreśla, że oczekuje szybkiej odpowiedzi ze względu na zbliżający się termin wydarzenia.
- Urząd miasta nie sprawuje nadzoru pedagogicznego nad szkołami. Nie mamy informacji o programach realizowanych w placówkach ani o prowadzonych w nich zajęciach dodatkowych. Taki nadzór sprawuje Kuratorium Oświaty - podkreśla Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina. Dodaje przy tym, że do lubelskiego ratusza nie wpłynęły w ostatnich latach żadne informacje o przypadkach dyskryminacji uczniów np. ze względu na ich orientację.
Przedstawicielka KPH domyśla się, że radny ma negatywny stosunek do całej akcji. - Dziwi nas to, ponieważ byliśmy przekonani, że nam wszystkim, w tym i radnemu, zależy na dobru dzieci i młodzieży. A taki jest cel „Tęczowego Piątku” – akcji, która jest wynikiem troski o uczniów i uczennice LGBTQI, którzy muszą się mierzyć z przemocą i agresją jaka ich spotyka. A ta spotyka ich bardzo często, bo jak wynika z badań przeprowadzonych m.in. przez Kampanię Przeciw Homofobii aż 70 proc młodych osób LGBT doświadczyło w przeciągu ostatnich dwóch lat przemocy fizycznej lub werbalnej - tłumaczy Skonieczna.
ZOBACZ TEŻ: Marsz Równości w Lublinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?