Przed meczami (pierwszy 5 maja w Lublinie, rewanż 23 maja) o awans na zaplecze ekstraklasy w Sygnale panuje optymizm. Trudno się dziwić, ponieważ Marcin Pawlak, prezes KTS Sygnał, przed sezonem zbudował skład, według fachowców mogący już teraz z powodzeniem walczyć o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej!
Lublinianki jak burza przeszły sezon zasadniczy w drugiej lidze lubelsko-podlaskiej. Wygrały wszystkie swoje spotkania (aż 16) i teraz zmierzą się ze zwycięzcą grupy mazowieckiej. Wygrany z tego dwumeczu, będzie już o krok od krajowej elity. Ale na razie potyczka w Lublinie.
- Podchodzimy do meczu w pełni skoncentrowani, a naszym celem jest maksymalnie wysokie zwycięstwo w naszej hali. Chcielibyśmy spokojnie czekać na rewanż - mówi Pawlak. - Wielu znających się na tenisie stołowym ocenia, że nasz zespół mógłby z powodzeniem walczyć o awans do ekstraklasy. Trzeba jednak pamiętać, że to jest sport i przeciwniczki na pewno nie zechcą nam niczego oddać bez walki.
W klubie liczą, że hala MOSiR przy Al. Zygmuntowskich zapełni się fanami ping-ponga i dzięki ich wsparciu będzie ciut łatwiej o sukces. - Liczymy, że nasze dziewczęta wyjdą z tego starcia zwycięsko, ale na ocenę szans na ostateczny awans poczekajmy. Liczymy na naszą lubelską publiczność i jej gorący doping - mówi Pawlak.
KTS Sygnał wystąpi w następującym składzie: Zhao Xia, Renata Gumula, Kinga Jabłońska, Sylwia Pawlak i Iwona Kuszaj. Pawlak zgodził się ocenić swoje zawodniczki przed najważniejszymi tegorocznym meczami.
Zhao Xia "Gosia" - najbardziej doświadczona z lubelskich zawodniczek. Wiele lat gry w ekstraklasie i treningów Chinach, daje podstawy do twierdzenia, że to chyba najsilniejszy punkt zespołu. Jako jedyna w Sygnale gra uchwytem piórkowym.
Renata Gumula "Guma" - medalistka ostatnich mistrzostw Polski i AMP. Niezwykle waleczna i ambitna. Gra piłkę rotacyjną, atakuje wykorzystując błędy przeciwnika. W meczu walczy do końca. Doświadczona zawodniczka, jedna z liderek zespołu.
Kinga Jabłońska - jeszcze juniorka. Niezwykle pracowita zawodniczka, co skutkuje stałymi postępami. Potrafi pomieszać szyki o wiele bardziej doświadczonym zawodniczkom, co udowodniła podczas turniejów w seniorskiej elicie. Gra z dość dużą siłą, a jej dużym atutem jest silny, z dużą rotacją topspin forhendowy. Bardzo waleczna, a jej mecze są widowiskowe.
Sylwia Pawlak - także juniorka. Nadzieja lubelskiego ping-ponga. Jej atutem jest duża zmienność w grze i dość duża wszechstronność. Równie groźne są jej bekhendowe topspiny, jak też jej największy atut - kończące uderzenie forhendem, z wykorzystaniem zalet "krótkiego czopa". Zmienność utrudnia przeciwnikowi znalezienie sposobu na przełamanie jej gry.
Iwona Kuszaj - bardzo doświadczona zawodniczka. Mająca na swoim koncie występy w ekstraklasie i lidze francuskiej. Jej atuty to duże, pomimo młodego wieku, doświadczenie oraz doskonała umiejętność gry topspinem forhendowym oraz dobry serwis. Ten styl sprawia, że gra z jej udziałem dostarcza kibicom wiele emocji.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?