Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tercet faworytów, a wśród nich nasz SPR

Krzysztof Nowacki
Izabela Puchacz wraz z koleżankami przygotowuje się do niezwykle ciężkiej przeprawy w nadchodzący weekend.
Izabela Puchacz wraz z koleżankami przygotowuje się do niezwykle ciężkiej przeprawy w nadchodzący weekend. Fot.www.kontra.com.pl
Na brak pracy przy organizacji turnieju kwalifikacyjnego w lubelskim klubie nie narzekają. SPR jako gospodarz zawodów musi zadbać o przyjazd ekip, ich zakwaterowanie oraz samą organizację spotkań. Na szczęście, nasz klub ma już bogate doświadczenie w takich przedsięwzięciach, więc możemy być pewni, że startujący w piątek turniej będzie kolejną, wspaniałą promocją szczypiorniaka.

Informowaliśmy już o terminach przyjazdu poszczególnych drużyn. Przypomnijmy, że jako pierwszy w Lublinie zamelduje się zespół Rulmentul Brasov. Rumunki przyjadą do nas własnym autokarem. W czwartek po południu lubelski klub przywita norweską drużynę Byasen Trondheim, a wieczorem powinny dojechać również Włoszki z HC Sassari.

W ocenie faworytów, opinie są zgodne. O awans do fazy grupowej Ligi Mistrzyń będą walczyły trzy ekipy - SPR, Rulmentul oraz Byasen. Prawo gry w następnej rundzie uzyska tylko zwycięzca turnieju. Zespół z Włoch jest najsłabszą drużyną w tej stawce i każdy punkt zdobyty przez HC Sassari będzie dużą niespodzianką.

Potwierdzeniem tych przewidywań jest prośba Rumunek i Norweżek. Oba zespoły bardzo poważnie traktują najbliższe mecze i poprosiły lubelski klub o stworzenie im warunków do dodatkowego treningu. Według przepisów Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej każda drużyna ma prawo do jednego oficjalnego treningu. Gospodarz musi udostępnić w piątek halę, w której rozgrywane będą mecze. - Rulmentul i Byasen chcą potrenować już w czwartek i prośba ta zostanie spełniona - mówi Piotr Wilczek, przedstawiciel SPR. Zajęcia odbędą się jednak nie w hali Globus, a w starej hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich. Dodatkowym treningiem nie był zainteresowany zespół z Włoch.

Czekając na emocje czas powinni sobie zarezerwować nie tylko kibice piłki ręcznej, ale wszyscy fani dobrego sportu. - Chcemy, żeby hala wypełniła się do ostatniego miejsca, jak to miało miejsce w lutym w czasie meczu Pucharu EHF - zgodnie przyznają zawodniczki mistrza Polski.

Warto już teraz zaopatrzyć się w wejściówki, aby uniknąć kolejek. Klub przygotował dwa rodzaje biletów; tzw. jedno-dniowe, które umożliwią obejrzenie dwóch spotkań jednego dnia oraz trzydniowe, na wszystkie turniejowe spotkania. Pierwsze są w cenach 12 (normalny) i 10 zł (ulgowy), natomiast karnety kosztują 30 i 25 zł. Bilety można nabyć w siedzibie klubu przy ul. Mełgiewskiej 2 oraz od dzisiaj również w kasie nr 1 hali Globus (w godz. 11-18). Tradycyjnie klub specjalną ofertę skierował do zorganizowanych grup szkolnych. Po wcześniejszym zgłoszeniu uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych, w towarzystwie opiekunów, będą mogli obejrzeć mecze za darmo.

Emocje nie ograniczą się jednak do popisów piłkarek ręcznych. Organizatorzy zapowiadają konkursy dla kibiców, w których do wygrania będą atrakcyjne upominki. Stałym elementem takich konkursów jest "rzut Siódmiaka", który wzoruje się na wyczynie naszego reprezentanta kraju Artura Siódmiaka i polega na trafieniu do pustej bramki rzutem przez niemal całe boisko.

Gwizdać będą Węgrzy i Rosjanki

Wiemy już kto będzie sędziował mecze w Lublinie. Europejska Federacja Piłki Ręcznej wytypowała dwie pary sędziowskie. Z Węgier przyjadą Peter Horvath i Balazs Marton, natomiast z Rosji Valerija Guseva i Stella Vartanyan.

Panowie będą sędziować mecze SPR z Rulmentulem i z Byasen. Z kolei panie będą arbitrami w niedzielnym spotkaniu z HC Sassari.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski