W minioną niedzielę na komisariat w Terespolu przyszła kobieta, która zgłosiła, że ktoś włamał się do metalowej kasetki, która należała do jej córki i ukradł wartościowe przedmioty, w tym pięćdziesiąt kolekcjonerskich monet, kilka sztabek złota, biżuterię oraz zegarki. Wartość skradzionych przedmiotów to 90 tys. zł.
Sprawą zajął się oddział kryminalnych, który szybko ustalił, że związek z przestępstwem może mieć syn zgłaszającej, a brat właścicielki skradzionych kosztowności. Mężczyzna mieszkał w domu, w którym doszło do kradzieży.
Funkcjonariusze zatrzymali 29-latka, a ten przyznał się do winy. Od dwóch miesięcy, regularnie podbierał z kasetki wartościowe przedmioty i sprzedawał je w bialskich lombardach. Pieniądze wydawał na alkohol i rozrywkowe życie.
We wtorek w Prokuraturze Rejonowej w Białej Podlaskiej mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji. 29-latek był wielokrotnie karany za kradzieże i włamania. Policja stara się odzyskać kosztowności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?