Białorusinka wpadła podczas kontroli w nocy z poniedziałku na wtorek, kiedy przekraczała osobowym renault polsko-białorusko granicę w Terespolu.
Sławatycze: 300 dolarów łapówki za przymknięcie oka na przemyt
- Funkcjonariuszy Służby Celnej zaskoczył nie tyle sam towar, co nietypowy sposób jego ukrycia. Zegarki siedmiu różnych firm były m.in. zatopione w jogurtach, w bigosie i w galaretce wołowej, a także schowane w termosie z herbatą, w kanapkach z salami oraz pod odzieżą kobiety, m.in. w biustonoszu. Wszystkie były szczelnie owinięte folią - relacjonuje Marzena Siemieniuk, rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Przemycał papierosy i jechał pod wpływem. Wpadł w Lublinie
Kobieta tłumaczyła, że nielegalny towar nie należy do niej. Zegarki miała dostać od znajomej z Moskwy i przewieźć do Polski, gdzie miał się po nie zgłosić nieznany jej mężczyzna. Za przysługę kobiecie obiecano 130 USD. Wartość podrabianych zegarków oszacowano na 195 tys. złotych.
Terespol: kły morsa w bagażu, narkotyki w suficie
Na poczet kary za przemyt Białorusinka wpłaciła 1000 złotych. W związku z naruszeniem przepisów chroniących prawa wartości intelektualnej i przemysłowej, Białorusince grozi także odpowiedzialność karna: od grzywny do 2 lat pozbawienia wolności.
***
W tym roku to pierwszy przypadek przemytu podrabianych zegarków na lubelskim odcinku granicy.
W 2010 Służba Celna udaremniła przemyt ok. 3,4 mln szt. podrabianych towarów o łącznej wartości 115 mln euro, z czego 137 tys. sztuk to zegarki i biżuteria.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?