Tężnie w Lublinie, czyli solne SPA pod blokiem

Mieczysław Biszkont, przewodniczący zarządu dzielnicy Czuby Północne, tężnię solankową widziałby na Łęgach. Proponuje, aby pomieszczenie do inhalacji solanką powstało na miejskiej działce, między Zespołem Szkół nr 10 (ul. Biedronki 13) a gmachem Przedszkola nr 31 (ul. Tymiankowa 60).

Teraz mamy tam trawnik, na którym jest siłowania na świeżym powietrzu. - Byłoby to ogólnodostępne miejsce, wykonane na wzór tężni np. z kurortów. W Łodzi tężnia powstała na osiedlu, ale ludzie robią je sobie także przy domach - mówi Mieczysław Biszkont. - Skorzystanie z niej byłoby dopełnieniem wypoczynku na urządzeniach do ćwiczeń, które chcemy dodatkowo zamontować w tym miejscu - dodaje Biszkont.

W ratuszu właśnie rozpatrywany jest wniosek, którego Biszkont jest współautorem. Propozycja dotyczy stworzenia tzw. parku wielopokoleniowego między ulicami Biedronki i Tymiankową. Szacowany koszt inwestycji to ok. 69 tys. zł.

- Wniosek został przyjęty do realizacji. Pozwolenie na budowę będziemy mieć najprawdopodobniej pod koniec października. Prace mogłyby się rozpocząć jeszcze w tym roku - potwierdza Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Czy na wymienionej działce powstanie również tężnia solankowa? Na razie w tej sprawie w referendum wypowiedzą się okoliczni mieszkańcy z bloków Tymiankowa 48 - 52 oraz 54 - 58.

Za lub przeciw budowie tężni mogą zagłosować, wypełniając kartę, którą dostali do skrzynek na listy. Pracownicy spółdzielni będą zbierać wypełnione karty, chodząc po domach w dniu 23 września, między godziną 17.30 a 20.

- Mieszkańcy powinni zabrać głos w tej sprawie, bo tężnia ma powstać w ich najbliższym sąsiedztwie. W niewielkiej w sumie odległości od bloków - nie ma wątpliwości Bożena Zielińska, zastępca prezesa ds. eksploatacyjnych w Spółdzielni Mieszkaniowej „Czuby”.

- Referendum organizujemy u siebie nie po raz pierwszy, w tej formie pytamy mieszkańców o zdanie, na przykład czy ocieplać blok, czy budować kolejny parking - dodaje prezes spółdzielni.

Nasza rozmówczyni przyznaje jednocześnie, że nie wszystkie wątpliwości w sprawie tężni zostały rozwiane.

- Nie jesteśmy na „nie”, ale solanka będzie musiała być tam regularnie dowożona. Pytanie którędy, bo tężnia ma powstać w rejonie osiedla przeznaczonym do spacerów. Nie wiem też, jak takie sąsiedztwo będzie oddziaływać np. na rosnące obok drzewa, zaparkowane samochody i budynki. Nie dostaliśmy też żadnego projektu planowanej inwestycji - komentuje Bożena Zielińska.

Z pomysłem budowy tężni solankowej wyszedł także Krzysztof Werner z rady dzielnicy Śródmieście. Miałaby powstać w rejonie placu im. Lecha Kaczyńskiego, bliżej budynku DOKP. W tym rejonie ma też powstać siłownia na świeżym powietrzu.

- Solanka miałaby zamknięty obieg i wymagałaby uzupełnienia raz na miesiąc. Koszt powstania to około 200 tys. zł, a bieżąca obsługa około 1,5 tys. zł miesięcznie - wylicza Krzysztof Werner. - W ostatnich latach mamy przesyt placów zabaw dla dzieci, teraz przyszedł czas na tworzenie miejsc dla każdego, także dla starszych. Tężnia wpisuje się w takie myślenie - podsumowuje Werner.