Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To jest charakter!

Tomasz Biaduń
Paweł Kowalski znowu był jasnym punktem Olimp-Startu. W Białymstoku zdobył 20 pkt.
Paweł Kowalski znowu był jasnym punktem Olimp-Startu. W Białymstoku zdobył 20 pkt. Fot. Karol Wiśniewski
Prawdziwy mecz cudów odbył się wczoraj w Białymstoku. Olimp-Start Lublin, mimo że do przerwy przegrywał z miejscowymi Żubrami 33:54, zdołał odrobić straty i zwyciężyć 83:65. Drugą połowę lublinianie wygrali aż 50:11, a w czwartej kwarcie pozwolili rywalom zdobyć ledwie dwa punkty!

Podopiecznym trenera Dominika Derwisza ewidentnie nie szło w pierwszej połowie. Dobrze było tylko do stanu 9:9. Potem Żubry z każdą minutą powiększały swoją przewagę.

Na słabą postawę swoich podopiecznych ostro reagował Derwisz, który nie tylko pokrzykiwał na ławce, ale także przerywał grę biorąc czasy. - Panowie, grajmy mocniej w obronie! - apelował do graczy trener. Niestety, na niewiele się to zdało. Miejscowi zdobywali sporo łatwych punktów spod kosza, często przedostając się w pole trzech sekund. Na domiar złe-go przyjezdni zbyt często gubili piłkę, nawet w banalnych sytuacjach, jak wyprowadzenie z boku. Do przerwy Olimp-Start miał na koncie piętnaście strat.

Nikt nie wie, co się działo w c szatni Startu, ale na drugą połowę wyszła zupełnie inna drużyna. Cudowna metamorfoza sprawiła, że początek trzeciej kwarty to fantastyczna seria gości aż 16:1! Potem co prawda Żubry zdołały jeszcze odskoczyć Startowi na dwucyfrowy dystans, jednak lublinianie się tym nie zniechęcili i wciąż nacierali na białostoczan.

Koszykarze Derwisza pokazali żelazny charakter i nie tylko doścignęli rywali, ale osiągnęli także blisko 20-punktowe prowadzenie, dokonując rzeczy niebywałej w obronie: pozwolili Żubrom zdobyć w ciągu dwudziestu minut... jedenaście punktów!

Świetnie grała trójka Michał Sikora, Paweł Kowalski, Tomasz Celej. - W pierwszej połowie Żubry trafiały wszystko, my natomiast rzucaliśmy sobie piłkę w nogi. W przerwie powiedzieliśmy sobie jednak, że nic nie trwa wiecznie. Zaczęliśmy grać skuteczniej w obronie, a także cierpliwiej w ataku i to przyniosło skutek - przedstawił w prosty sposób przyczynę rewelacyjnego zwycięstwa Celej, który rzucił 23 punkty.

Żubry Białystok - Olimp-Start Lublin 65:83 (25:19, 29:14, 9:25, 2:25). Widzów: 100. Sędziowali: Dariusz Ottenburger, Piotr Kustosz z Gdań. i Adam Wierznan z W-wy

Żubry: Zalewski 17, Zabielski 10, Brzozowski 10, Rapucha 8, Kulikowski 8, Jankowiak 6, Kaczanowski 4, Łotopski 2, Stolarz, Szczepiński. Trener: Marek Kubiak.

Start: Celej 23, Kowalski 20, Sikora 18, Myśliwiec 11, Kwiatkowski 5, Olejniczak 2, Samborski 2, Jagoda 1, Bidyński 1, Stefaniuk. Trener: Dominik Derwisz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski