Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„To najtrudniejszy moment pandemii”. Ponad 70 proc. łóżek jest zajętych

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Łukasz Kaczanowski
Premier ogłosił zaostrzone zasady bezpieczeństwa, które będą obowiązywać od najbliższej soboty do 9 kwietnia. Najważniejsze to: zamknięcie żłobków i przedszkoli, salonów fryzjerskich, sklepów meblowych i budowlanych. Nie ma zakazu przemieszczania się. Mniej wiernych będzie mogło także przebywać w kościołach.

– To najtrudniejszy moment pandemii od trzynastu miesięcy. Napór trzeciej fali koronawirusa jest bardzo silny. Dzisiaj mamy zarejestrowany najwyższy wzrost zakażeń – ponad 34 tysiące. Zajętych jest ponad 70 proc. łóżek i ponad 70 proc. łóżek respiratorowych. Zbliżamy się jednak do granic wydolności służby zdrowia. Jesteśmy o krok od przekroczenia granicy, poza którą nie będziemy mogli we właściwy sposób leczyć naszych obywateli. Musimy zrobić wszystko, żeby uniknąć takiego scenariusza – mówił premier Mateusz Morawiecki, rozpoczynając w czwartek konferencję prasową, na której ogłoszono kolejne obostrzenia.

– Wszystkie, nawet trudne decyzje są na ten moment jak najbardziej konieczne, po to, żeby opanować tę falę. Żeby za 2-3 tygodnie było widać wyraźnie, że jesteśmy w innym, lepszym trendzie - dodał Mateusz Morawiecki.

Od 27 marca do 9 kwietnia będą obowiązywać kolejne obostrzenia. Chodzi o zamknięcie żłobków i przedszkoli, sklepów meblowych i budowlanych czy obiektów sportowych (poza sportem zawodowym). Od soboty zamknięte mają zostać również salony urody, kosmetyczne i fryzjerskie. Najważniejsze to, że sklepy spożywcze i supermarkety zostają otwarte, lecz wprowadza się ograniczenie: 1 osoba na 15 metrów kwadratowych w sklepach do 100 mkw. albo 1 osoba na 20 mkw. w sklepach powyżej 100 mkw.

Nie ma także zakazu przemieszczania. Nie wprowadzono również zamknięcia świątyń. Do 9 kwietnia w kościołach może przebywać maksymalnie 1 osoba na 20 mkw. przy zachowaniu odległości min. 1,5 metra.

– Chcę zaapelować, żebyśmy święta wielkanocne spędzili w wąskim gronie najbliższej rodziny. To trudny apel, bo to święta, które mają nieść nadzieję i radość. Myślę, że już niedługo potem ta nadzieja i radość będzie wracać do Polski wskutek programu szczepień, bo w ciągu najbliższych 5 tygodni do Polski ma trafić 7 mln szczepionek – zapowiedział premier.

Do tej pory w Polsce zaszczepionych jest ok. 5 mln osób. Na Lubelszczyźnie wykonano 308 tys. szczepień, z czego 108 tys. osób przyjęło drugą dawkę szczepienia.

Najgorzej w pow. hrubieszowskim i świdnickim

W czwartek na Lubelszczyźnie przybyło 970 nowych zakażeń koronawirusem. Aż 40 osób zmarło, w tym 11 z Lublina i 6 z Zamościa. Najgorsza sytuacja jest w pow. hrubieszowskim (92 zakażeń na 100 tys. osób) oraz w pow. świdnickim (83 na 100 tys.).

– To, że jesteśmy w tej czołówce wynika z tego, że na naszym terenie wykonuje się dużo testów. Zarówno lekarze POZ, jak i zakłady pracy kierują pracowników na badania. Nawet po 10 dniach izolacji z powodu zakażenia, zakłady pracy indywidualnie wysyłają takie osoby na badania. I w niektórych przypadkach okazuje się, że nie są w pełni jeszcze zdrowi – wyjaśnia Łukasz Reszka, starosta świdnicki.

Obecnie w woj. lubelskim zajętych jest około 70 proc. łóżek dla pacjentów COVID-19. W czwartek nie było wolnych miejsc w Krasnymstawie, Lubartowie, Łukowie, Opolu Lubelskim, SPSK1 i Instytucie Medycyny Wsi w Lublinie. Od tygodnia trwa powiększanie bazy łóżkowej. Ostatnio miejsca zakaźne powstały w szpitalach m.in. w Tomaszowie Lubelskim, Krasnymstawie, Zamościu, Puławach, Łęcznej. Od piątku (26 marca) przybędzie kolejnych 28 łóżek w szpitalu tymczasowym. Tym samym będzie 112 łóżek zakaźnych i 10 respiratorowych. W czwartek po południu zajętych było 83 miejsc na 94 dostępnych.

W związku z planowanym uruchomieniem dodatkowych łóżek, w szpitalu na Targach Lublin potrzebny jest również dodatkowy personel, który zapewni opiekę nad chorym.

Skąd go wziąć? – Trwają przekierowania personelu medycznego do pracy w szpitalu tymczasowym. Chodzi o lekarzy, pielęgniarki, ratowników m.in. ze szpitali niecovidowych, jak np. w Bychawie, Bełżycach, Świdniku, czy ze Szpitala Wojskowego w Lublinie. Z tych czterech szpitali będą przekierowani do pracy w szpitalu tymczasowym, niektórzy w pełnym wymiarze godzin, a część w formie dyżurów przez 2-3 dni – mówił Lech Sprawka, wojewoda lubelski.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski