Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie małpie figle, to prawdziwa małpia wojna

Paweł Franczak
Obraz Reevesa opowiada o zdradzie, gniewie, zemście i mądrości, która na wojnie jest rzadsza od złota
Obraz Reevesa opowiada o zdradzie, gniewie, zemście i mądrości, która na wojnie jest rzadsza od złota mat. dystrybutora
„Wojna o planetę małp” to pierwszy tak mocny emocjonalnie film z serii. I pierwszy w historii film, który otwiera nowy rozdział dla aktorstwa.

Teoretycznie w „Wojnie…” wyreżyserowanej przez Matta Reevesa gra Steve Zahn czy Andy Serkis (znany z postaci Golluma we „Władcy pierścieni”). Teoretycznie, bo „grę” trzeba wziąć w cudzysłów - aktorzy użyczyli swoich ciał do stworzenia wirtualnych małpich postaci, ale ile w końcowym efekcie jest komputerowej ingerencji, a ile aktora? Nie sposób już powiedzieć, chyba możemy spodziewać się w przyszłości nowej kategorii na rozdaniu Oscarów: „Najlepszy aktor użyczający”.

Fantastycznie wyglądające małpy i imponujące rozwiązania techniczne, sceny batalistyczne i dynamiczny montaż cieszą oko, ale mocniejszą stroną filmu, trzeciego w nowej odsłonie „Planet…” jest scenariusz.

Można skojarzyć „Wojnę…” z wielkimi obrazami wojennymi, w końcu małpi rebelianci muszą fizycznie skonfrontować się z prowadzonym przez demonicznego Porucznika oddziałem żołnierzy, ale więcej w filmie Reevesa rozwiązań westernowych z dzieł Sama Peckinpaha. To kino o dzielnych ludziach - czy raczej dzielnych postaciach - w ekstremalnie ciężkich czasach. Ziarno od plew zostaje oddzielone bardzo łatwo, ale nie ma się ochoty oceniać tych, którzy złamali się moralnie, którzy zdradzili i którzy żyją tylko zemstą. Zbyt blisko poznaliśmy bohaterów, zbyt dobrze znamy, my w XXI wieku, ludzką naturę i historię, zbyt uczciwie reżyser opisuje prześladowców i ofiary. Cezar i Porucznik są sobie równi, w pewien sposób uczciwi w swym gniewie i diaboliczności. Są też duetem nadającym nerw filmowi. „Wojna…” to trochę metafora wojny w Wietnamie (nie brak nawiązań np. do „Czasu Apokalipsy), Holokaustu, a może i komentarz do bieżących wydarzeń politycznych. Gorzka to metafora. Człowiek tu małpie wilkiem, a czasem małpa małpie człowiekiem.

„Wojna o planetę małp”,
reż. Matt Reeves
Multikino, Cinema City
piątek-niedziela

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski