Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To pierwsze od 15 lat wakacje bez Jarmarku Jagiellońskiego. Ale spokojnie, to tylko zmiana nazwy

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
Już nie Jarmark Jagielloński, ale Re:tradycja – pod taką nazwą upłyną nam trzy dni kultowego festiwalu. Odbędzie się w dniach 19-21 sierpnia.

Zmienia się nazwa, ale nie zmienia się związek z tradycją.

– Jarmark Jagielloński jak każdy festiwal przez lata przechodził swoją ewolucję i zmieniały się punkty ciężkości, akcenty i nasze spojrzenie na to, co dzieje się na ulicach Starego Miasta. Myślę, że zmiana nazwy zaowocuje inną refleksją związaną z tym, co staramy się prezentować – mówi Grzegorz Rzepecki, dyrektor Warsztatów Kultury.

Nazwa nie jest obca miłośnikom festiwalu, ponieważ od 2016 r. odbywa się pod nią jeden z głównych koncertów imprezy. Jego znakiem rozpoznawczym jest łączenie artystów znanych szerszej publiczności z artystami reprezentującymi świat muzyki i śpiewu tradycyjnego. W tym roku odbędzie się na scenie w nowej lokalizacji – Błonia pod Zamkiem – a na jego kształt miała wpływ wojna w Ukrainie.

– Tematem koncertu będzie budowanie mostów między kulturami. W spektrum zainteresowań Maniuchy Bikont, która odpowiada za merytoryczne opracowanie występu, jest przede wszystkim Białoruś, Ukraina i tereny wschodniej Polski i to właśnie wokół ich tradycji będziemy krążyć – mówi Karolina Waszczuk, dyrektorka Festiwalu Re:tradycja.

Na koncercie otwarcia w piątek 19 sierpnia wystąpią Tetiana Sopiłka, Nasta Niakrasava, Daria Butskaya i Julita Charytoniuk, kontynuatorki tradycji wokalnych z terenów Polski, Ukrainy i Białorusi, wraz z Wierą Niczyporuk z Malinnik, podlaską mistrzynią śpiewu tradycyjnego, i Męskim Zespołem Muzyki Cerkiewnej Katapetasma. Koncertów będzie jednak więcej – wystąpi także zespół Zawierucha i finlandzka grupa Pauanne.

Stara nazwa nie zniknie całkiem z przestrzeni imprezy. Właśnie pod szyldem Jarmarku Jagiellońskiego odbędzie się tradycyjny targ rzemiosła. W tym roku po raz pierwszy od wybuchu pandemii wśród wystawców pojawią się twórcy z zagranicy, m.in. z Ukrainy, Litwy i Słowacji. Motywem przewodnim na stoiskach będzie biżuteria i ozdoby.

– Na stoiskach znajdziemy m.in. tradycyjną biżuterię z bursztynu zarówno w odsłonie polskiej, jak i litewskiej. Poznamy także biżuterię metalową regionów bałtyckich. Znajdziemy również tradycyjne czapki ludowe, pasy, ozdobne torebki, które niegdyś były częściami strojów ludowych. Jeśli chodzi o tradycję ukraińską, poznamy ciekawostkę, czyli charakterystyczne woskowe wianki weselne, których kiedyś używały panny młode od XIX w. – zapowiada Agata Turczyn, asystentka programowa festiwalu.

W trakcie imprezy nie zabraknie także programu dla dzieci, a także warsztatów, wystaw i kina. Wstęp na wydarzenia jest bezpłatny, ale na warsztaty obowiązują wcześniejsze zapisy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski