4 października 22-letnia Iwona W., mieszkanka Tomaszówki (powiat lubelski) urodziła zdrowego chłopca. Jak orzekli biegli, we wstępnych wynikach sekcji zwłok maluszek był donoszony. Kilka godzin później kobieta dostała krwotoku. Domownicy wezwali pogotowie. Lekarz wezwał policję, bo stwierdził, że kobieta rodziła, a nigdzie nie ma dziecka.
Ciało noworodka znaleziono w metalowym wiadrze.
- Od tamtego czasu zbierane były dowody umożliwiające postawienie zarzutów - informuje Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - 15 października postawiono zarzut zabójstwa noworodka jego matce i 55-letniej Grażynie W., jego babce.
Obie kobiety zostały aresztowane.
Śledczy uważają, że zaraz po urodzeniu dziecka kobiety włożyły go i zostawiły w wiadrze z cieczą. Podejrzane nie przyznały się. Złożyły za to wyjaśnienia. Prokuratura wyjawi je dopiero po zweryfikowaniu.
Śledczy zlecili też wykonanie badań histopatologicznych i toksykologicznych dziecka.
Iwona W. jest panna, ma wykształcenie średnie, nie pracuje, nie uczy się. Jej rodzina utrzymuje się z zasiłków socjalnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?