Tor rowerowy gotowy dopiero na wiosnę

Niektórych prac ziemnych nie da się wykonać podczas dżdżystych i chłodnych, jesiennych dni.

- Umowa z wykonawcą będzie aneksem przedłużona do wiosny - mówi Marek Młynarczyk, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Lublin.

Da to firmie Eksam, generalnemu wykonawcy prac, czas na wykonanie robót wykończeniowych. Chodzi o zakończenie budowy dróg wewnętrznych, chodników, parkingów oraz wykonanie prac porządkowych na terenach zielonych. Miejscy urzędnicy podkreślają, że zimą obiekt i tak nie byłby wykorzystywany, a musiałby być przez miasto objęty mo-nitoringiem, by wandale nie zniszczyli zbudowanych tam konstrukcji. Przedłużenie budowy sprawi, że to wykonawca będzie odpowiedzialny za pilnowanie obiektu.

Miasto na powstanie toru przy Janowskiej planowało wydać 4,7 mln zł. Niewykluczone jednak, że inwestycja będzie droższa. O ile, tego jeszcze nie wiadomo.

Park rowerowy w Lublinie ma być jednym z najnowocześniejszych w Polsce. Na zbudowanych tutaj torach będzie można organizować nawet mistrzostwa świata w sportach rowerowych. W Lublinie będzie można uprawiać m.in. widowiskowy slope style, dirt czy uznany za dyscyplinę olimpijską bmx racing. Na terenie obiektu znajdzie się też miejsce na tor przeszkód dla miłośników trialu rowerowego.

Miasto planuje, że po zakończeniu inwestycji, za użytkowanie toru będzie odpowiedzialny najprawdopodobniej MOSiR. On też ustali warunki korzystania z obiektu oraz cennik.