Tragiczna śmierć 13-letniego chłopca. Na ławie oskarżonych zasiądzie kierowca

Do tragicznego wypadku doszło w Sitańcu Wolnicy w gminie Zamość. Wieczorem 19 lipca wzdłuż wiejskiej drogi szedł 13-latek. Nie było chodnika, więc poruszał się poboczem. Nagle na mało ruchliwej trasie pojawiło się rozpędzone audi. Za jego kierownicą siedział 22-letni Piotr S.

Pojazd wjechał na pobocze i uderzył w chłopca. Po uderzeniu kierujący odjechał. Zatrzymał się dopiero w znacznej odległości od miejsca zdarzenia.

Na miejsce przyjechało pogotowie i policjanci. Pomimo podjętej na miejscu akcji reanimacyjnej 13-latek zmarł. Funkcjonariusze przebadali 22-latka z gminy Zamość pod kątem obecności alkoholu w organizmie. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że młody kierowca miał blisko 2 promile.

Mundurowi pod nadzorem prokuratora i z udziałem biegłego rozpoczęli ustalanie dokładnych okoliczności i przebiegu wypadku. Wstępna wersja zdarzeń była taka, że pojazd jechał z dużą prędkością od strony miejscowości Sitaniec. W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu i lewe pobocze, którym szedł chłopiec. W następstwie manewru potrącił idącego prawidłowo 13-latka.

W kolejnych miesiącach zarzuty wobec 22-latka potwierdziły się. Pod koniec grudnia Prokuratura Rejonowa w Zamościu oskarżyła mężczyznę o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i prowadzenie w stanie nietrzeźwości.

Akt oskarżenia wpłynął do Sądu Rejonowego w Zamościu 31 grudnia. Terminu pierwszej rozprawy jeszcze nie wyznaczono. Na rozpoczęcie procesu Piotr S. poczeka w areszcie. Sprawcy grozi nawet do 12 lat więzienia.

Wstrząsające statystyki
Młodzi kierowcy wiodą prym wśród sprawców wypadków drogowych – wynika z danych Komendy Głównej Policji. W całym 2019 r. w Polsce z winy kierujących pojazdami doszło do 26 534 wypadków. Sprawcami aż 87,6 proc. pozostają mężczyźni. Wśród nich najliczniejszą grupę stanowią młodzi kierowcy, czyli osoby w wieku od 18 do 24 lat. W 2019 r. ich zachowanie było przyczyną ponad 4,9 tys. wypadków, w których zginęły 462 osoby, a ponad 6,4 tys. zostało rannych.