Trakcja trolejbusowa na Czechowie złapała poślizg. Drogowcy obwiniają m.in. deszcz

Gdyby wszystko szło zgodnie z planem, to kierowcy już nie spotykaliby drogowców na ul. Choiny. Ale nie szło. Roboty, które miały się zakończyć do 30 czerwca, nadal trwają. I może tak być do końca lipca.

Same roboty drogowe mogą zakończyć się pod koniec tego tygodnia. - Opóźnienie w tej części kontraktu wykonawca tłumaczy niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Chodzi głównie o ulewne deszcze w maju i czerwcu. Ich konsekwencją było np. zamulanie budowanej infrastruktury i konieczność późniejszego jej czyszczenia - wyjaśnia Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.

Na ul. Choiny drogowcy zajmują się obecnie budową tzw. małego ronda. Powstaje ono tuż przy granicy miasta. Prace powodują duże utrudnienia. Ruch odbywa się wahadłowo, jest sterowany za pomocą sygnalizacji świetnej. Ale to niejedyne miejsce, gdzie kłopoty dotykają kierowców. Nieprzejezdna jest też część jednej jezdni al. Smorawińskiego na wysokości przebudowywanego skrzyżowania z ul. Chodźki.

- Maksymalnie te prace potrwają jeszcze około tygodnia - ocenia Kieliszek.

Opóźnienia są nie tylko w „części drogowej” kontraktu. Poślizg obejmuje też tzw. roboty branżowe, w tym wypadku związane głównie z budową trakcji trolejbusowej. Kable, które w przyszłości będą zasilały trolejbusy, wiszą już nad np. ul. Choiny na odcinku od strony centrum do ul. Zelwerowicza. Ale nie ma ich jeszcze na fragmencie od Zelwerowicza do nowej pętli nawrotowej zlokalizowanej przy granicy miasta. - Prace przy trakcji będą wykonywane jeszcze w lipcu - mówi Kieliszek.

Nie zakończyła się też przebudowa sygnalizacji świetlnych. - Chodzi o dokończenie prac teleinformatycznych związanych z prawidłowym funkcjonowaniem sygnalizacji - dodaje.

Ul. Choiny jest przebudowywana na odcinku 800 metrów, czyli od skrzyżowania z ul. Zelwerowicza do granicy miasta. Została poszerzona do dwóch jezdni. Na końcu ulicy powstał - obok nowej pętli dla komunikacji miejskiej - duży parking przesiadkowy. Pomieści 54 samochody i bezpieczne stojaki dla 100 rowerów.

Inwestycja obejmuje też przebudowę skrzyżowania al. Smorawińskiego z ul. Chodźki oraz ul. Szeligowskiego i Czapskiego (zjazd od hipermarketu).

Pojawiła się - jeszcze nie działa - sygnalizacja świetlna na „starym” odcinku ul. Choiny na przejściu dla pieszych na wysokości ul. Śliwińskiego.

Powstało nowe rondo w niecodziennym kształcie, projektanci mówią „cygaro”, mieszkańcy „podpaska”, kierowcy „biszkopt” - na „nowym” odcinku Choiny. Umożliwia dojazd do m.in. ul. Pienińskiej.

Trakcja trolejbusowa ma się wydłużyć w ramach inwestycji o 3 kilometry. Trolejbusy, które obecnie kończą jazdę na pętli na ul. Chodźki, będą dojeżdżać - przez Smorawińskiego i ul. Szeligowskiego i Choiny - do pętli przy granicy Lublina.

- Zostaną tam skierowane w pierwszej kolejności trolejbusy linii 156 i 160, jak również po sfinalizowaniu zakupów autobusy elektryczne - zapowiada Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM Lublin. I dodaje: - Na pętli na Choinach zostanie zlokalizowana infrastruktura do ładowania elektrobusów - cztery ładowarki dużej mocy. Nie mamy jeszcze informacji o terminie otwarcia ul. Choiny, dlatego trudno w tym momencie wskazać, od kiedy zmiany w obsłudze tamtego rejonu miasta wejdą w życie.