Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trasa Zielona pobiegnie przez część ich terenu. Procesują się od 15 lat

Małgorzata Szlachetka
Grzegorz Duda stoi ze swoimi rodzicami, wskazując na działkę, której dotyczy spór.
Grzegorz Duda stoi ze swoimi rodzicami, wskazując na działkę, której dotyczy spór. Ewelina Lachowska
Problem dotyczy działki w ścisłym centrum Lublina, przy ul. Piłsudskiego 17. Jej część ma zostać zabrana pod budowę pasa drogowego ulicy Lubelskiego Lipca, czyli przedłużenia Trasy Zielonej. Tymczasem spadkobiercy właścicieli tego terenu od 15 lat starają się o jego zwrot.

- W 1950 roku wuj Michał Jarosz został wywłaszczony dekretem Bieruta, z powodu planów budowy żłobka. Budynek powstał, ale na części działki - opowiada Wanda Duda, która wraz ze swoim synem Grzegorzem jest spadkobierczynią rodziny Jaroszów.

- Nasz wujek, właściciel nieruchomości przy Piłsudskiego, był osobą zasłużoną dla Lublina. Właścicielem kina Venus, odsiadywał wyrok za Cud Lubelski na Zamku, był zesłany na Syberię - dodaje Grzegorz Duda.

Sprawa o zwrot działki toczy się od 1999 roku. Od 2005 roku w starostwie. Stronami w postępowaniu są spadkobiercy dawnych właścicieli oraz Urząd Miasta Lublin.

Grzegorz Duda ma żal do władz, że postępowanie ciągnie się aż 15 lat.

- Ustalenie, czy zrealizowano cel wywłaszczenia, było skomplikowane, poza tym od kolejnych wyników postępowania odwoływała się jedna albo druga strona - odpowiada Małgorzata Kotarska, naczelnik Wydziału Inwestycji i Funduszy Pomocowych Starostwa Powiatowego w Lublinie. Sprawdzamy krok po kroku, jak wygląda historia starań o teren przy Piłsudskiego.

14 czerwca 2012 roku Starostwo Powiatowe zdecydowało o zwrocie działki dawnym właścicielom. Urząd Miasta Lublin odwołał się, ale wojewoda utrzymał decyzję starosty. Wtedy ratusz skierował sprawę do sądu.

- Sąd stwierdził nieważność decyzji z powodów proceduralnych, bo zmarł jeden ze spadkobierców - wyjaśnia naczelnik Małgorzata Kotarska.

Sprawa znowu wróciła do starostwa.

- Czekaliśmy aż wnioskodawcy przeprowadzą postępowanie spadkowe - dodaje naczelnik Kotarska.

Punktem kluczowym dla całej sprawy było przedstawienie wiosną 2014 roku przez Urząd Miasta Lublin decyzji ZRID, czyli Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej (popularnie nazywanego specustawą drogową). Ratusz podkreśla, że w tym przypadku wszystko dzieje się zgodnie z obowiązującym prawem.

- Z punktu widzenia specustawy drogowej, toczące się postępowanie o zwrot nieruchomości nie ma wpływu na realizowaną inwestycję, ponieważ grunty i tak zostają przejęte. W momencie wydania ZRiD-u ważny jest właściciel danej nieruchomości, który z tego tytułu otrzymuje odszkodowanie - tłumaczy Karol Kieliszek z zespołu prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Naczelnik Kotarska odpowiada, że budowa nowej ulicy nie zamyka drogi o staranie się o resztę działki.

- Czujemy się oszukani, bo to są tylko skrawki z działki, o którą wujostwo walczyło przez całe życie - mówi rozżalony Grzegorz Duda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski