Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Feio: „Bardziej jestem potrzebny Motorowi niż kadrze”

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
Motor pod wodzą Portugalczyka przegrał tylko jedno z dziesięciu oficjalnych spotkań
Motor pod wodzą Portugalczyka przegrał tylko jedno z dziesięciu oficjalnych spotkań fot. Archiwum
Za Motorem szósty sparing tej zimy i dopiero pierwsza porażka. W meczu z występującym klasę rozgrywkową wyżej Górnikiem Łęczna żółto-biało-niebiescy przegrali 0:3. Na tak wysoki wymiar kary, zdaniem trenera Gonçalo Feio, jego podopieczni nie zasłużyli.

Było to dla nas bardzo wartościowe spotkanie. Górnik punktował nas bezlitośnie, ale patrząc przez pryzmat czysto sportowy, porażka jest zbyt duża. Dziwnie się mówi takie rzeczy, przegrywając 0:3, ale nie uważam, że nie byliśmy aż tak gorsi od naszego przeciwnika. W piłce liczą się jednak bramki – mówi szkoleniowiec drugoligowca. – Ten sparing wskazał nam, że pressing wysoki w naszym zespole jest na dobrym poziomie. Popracować musimy jednak nad zbieraniem drugich piłek, asekuracją ataku, decyzyjnością oraz obroną pola karnego. To ostatnie mnie trochę zdziwiło, bo do tej pory nie mieliśmy z tym problemu – dodaje.

Dla Motoru była to dopiero pierwsza zimowa porażka. Wcześniej były cztery zwycięstwa i jeden remis. – Z jednej strony jestem zły, bo zawsze chcemy wygrywać. Z drugiej strony będę jednak bronił swojej drużyny, bo doceniam przeciwnika, który wypunktował nas po mistrzowsku – uważa Feio, którego nazwisko od pewnego czasu przewija się w gronie potencjalnych asystentów nowego trenera kadry Polski, Fernando Santosa.

Nikt się ze mną w tej kwestii nie kontaktował. Poza tym myślę, trener Santos na pewno będzie miał bardzo dobry sztab, a ja jestem zdecydowanie bardziej potrzebny Motorowi niż reprezentacji Polski – zaznacza Gonçalo Feio.

(Od początku przygody z Motorem szkoleniowiec systematycznie powtarza, że sukces można osiągnąć tylko dzięki ciężkiej pracy)

Gonçalo Feio. „Dobry zespół musi być zbudowany z dobrych ludzi”

Jego drużyna eWinner 2. Ligę wznowi 24 lutego, kiedy podejmie na Arenie Górnika Polkowice. Tydzień później w ćwierćfinale Pucharu Polski lublinianie zmierzą się z obrońcą tytułu, Rakowem Częstochowa. Między innymi pod kątem przygotowań do tego spotkania, po starciu z Łęczną odbyła się seria rzutów karnych.

Praktycznie na każdym sparingu ćwiczymy karne, żeby zdobyć w tym nieco inne doświadczenie niż tylko to treningowe. Naszym celem jest, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia jakiegokolwiek elementu przypadkowości – wyjaśnia szkoleniowiec Motoru.

Motor Lublin – Górnik Łęczna 0:3 (0:2)
Bramki: Sobol 10, Krykun 36, Zbozień 65
Motor: Testowany – Wójcik, Szarek, Cichocki, Staszak (Romanowski 72), Gąsior, Rybicki, Wojtkowski (74 Złomańczuk), Ceglarz, Lis (82 Litwa), Wełniak. Trener: Gonçalo Feio
Górnik: Woźniak – Dziwniel, De Amo, Biernat, Zbozień, Krykun, Pierzak, Kryeziu, Kozak, Grzeszczyk, Sobol. Trener: Marcin Prasoł

(Wydaje się, że po latach narzekań, w Motorze wszystko wkracza na odpowiednie tory)

Krótka historia o tym, jak Gonçalo Feio uzdrowił Motor Lublin

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski