Mariusz Sawa (trener Motoru Lublin):
iężko być zadowolonym po spotkaniu, gdy do przerwy powinniśmy prowadzić trzema bramkami i powinno być po meczu. W drugiej połowie zrobiła się nerwówka. Avia próbowała grać na stałe fragmenty gry. Nie ukrywam złości na naszą słabą skuteczność. Graliśmy bardzo dobrze szczególnie w pierwszej połowie. Mieliśmy sporo sytuacji i piłkę meczową w ostatniej minucie. Chłopaki zostawili na boisku dużo zdrowia. Szkoda, że skończyło się tylko na punkcie, ale chcemy teraz odrobić to w następnych meczach.
Jacek Ziarkowski (trener Avii Świdnik):
Nie jesteśmy zadowoleni z tego rezultatu. U siebie chcieliśmy zdobyć komplet punktów. Ranga spotkania sparaliżowała oba zespoły. Mało było ładnej gry, dużo szarpaniny. Widowisko było po prostu średnie. Założenia taktyczne były inne. Chcieliśmy podejść wysoko do przeciwnika. Jednak graliśmy za daleko, za duże były odległości i pewnie stąd tych kilka niepotrzebnych fauli na początku meczu. Od strony taktycznej wypadliśmy słabo. Motor miał karnego, ale my też powinniśmy mieć. Bartek Mazurek był faulowany w pierwszej połowie. W końcówce podeszliśmy wyżej i chcieliśmy rozstrzygnąć ten mecz na własną korzyć, a nadzialiśmy się na zabójczą kontrę. Szczęśliwie niewykorzystaną przez Piekarskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?