– Trener Igor Sikorski jest obecnie głównym trenerem w naszym klubie. To szkoleniowiec pierwszej klasy, który ma najwyższe uprawnienia ukraińskie, a do tego jego ojciec i brat są także także trenerami boksu – mówi Andrzej Stachura, prezes Paco Lublin. - Ojciec Igora zaszczepił w nim oraz w jego starszym bracie pasję do tego sportu, a od 19 lat organizuje, m.in. w jego rodzinnym mieście Berdyczowie, jeden z najsilniejszych, międzynarodowych turniejów juniorskich. Patronami tej imprezy są najsłynniejsi pięściarscy bracia Witalij i Władimir Kliczko, którzy oczywiście przyjeżdżają tam w miarę możliwości, dzieląc się przy okazji swoją wiedzą na wspólnych treningach – dodaje.
Wraz z przyjściem nowego szkoleniowca, zmieniły się metody treningowe. – W naszym klubie postawiliśmy teraz na trochę inny boks, oparty głównie na technice, do której bardzo dużą wagę przywiązuje trener Sikorski. Mówiąc w skrócie, to zupełnie inna szkoła niż ta, którą preferowali nasi poprzedni szkoleniowcy. Liczę, że przyniesie to pozytywne efekty, gdy wrócimy do treningów oraz zawodów i że to będzie strzał w dziesiątkę. Igor ma już spore doświadczenie, gdyż ma licznych wychowanków, znanych nie tylko na Ukrainie, ale również w naszym kraju. Wspomnę choćby tylko o Denisie Krotiuku, który obecnie jest w stajni u Andrzeja Wasilewskiego, bowiem podpisał kontrakt z grupą bokserską KnockOut Promotions – dodaje.
Denis Krotiuk, wychowanek nowego trenera Paco Lublin, w 2019 roku wywalczył w Koninie złoty medal podczas mistrzostw Polski juniorów. Po tym sukcesie bardzo szybko przeszedł na zawodowstwo, zaliczając udany debiut na październikowej gali w Sosnowcu gdzie, w krótkiej walce posłał na deski Bohuslava Jano. Pojedynek zakończył się po lewym prostym 18-letniego Krotiuka, po którym Czech padł na deski i pomimo że wstał, to nie został dopuszczony do dalszej rywalizacji.
Michał Soczyński zdjął gips i rozpoczął treningi
Były zawodnik lubelskiego Paco Michał Soczyński, reprezentujący od kilku miesięcy barwy nowego klubu Stara Szkoła Boksu Lublin, zdjął gips z prawej ręki i rozpoczął indywidualne treningi w swoim rodzinnym Dorohusku. Brązowy medalista MP seniorów (2017), mistrz kraju z 2018 roku i wicemistrz seniorskiego czempionatu w 2019 roku, doznał poważnej kontuzji w jednej z walk, podczas lutowego zgrupowania kadry na Ukrainie. Było to złamanie kości śródręcza z przemieszczeniem i niezbędna była operacja, która odbyła się w Lublinie.
– Obecnie przebywam w Dorohusku, gdzie mam dobre warunki do pracy. Wiele lat temu, kiedy zaczynałem treningi bokserskie, dostałem worek od znajomego naszej rodziny. Potem mieliśmy już swój i dziś na nim trenuję. Poza tym wykonuję lekkie, siłowe ćwiczenia na wzmocnienie, np. wyprosty z ciężarkami. Wszystko z obciążeniem na lewą rękę – podkreśla na stronie PZB Michał Soczyński. – Za niecałe dwa tygodnie czeka mnie jeszcze zdjęcie drutów. Wtedy prawa ręka będzie sprawna już na 100 procent, tylko bez możliwości uderzania, żeby dać czas na zrośnięcie się porządnie kości. Myślę, że trzeba będzie wówczas odczekać jeszcze co najmniej dwa miesiące. Wolę spokojnie poczekać, niż zacząć za wcześnie i nabawić się ponownie urazu – kończy.
ZOBACZ TAKŻE:
Stara Szkoła Boksu Lublin, czyli nowy klub pięściarski w mieście
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?