18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudno Czeczence mieszkać w Lublinie

Ewa Lisek
Mimo wielu trudności, Lejla deklaruje, że chce zostać w naszym mieście.
Mimo wielu trudności, Lejla deklaruje, że chce zostać w naszym mieście. Fot. Jacek Babicz
Po pierwsze pracy, po drugie - pracy, a po trzecie... trochę ludzkiej życzliwości. Tego w tej chwili potrzebuje najbardziej Lejla Elsanova, Czeczenka z piątką dzieci, która przyjechała do Lublina ponad rok temu.

Jej początki z naszym kraju nie były łatwe. Zamieszkała nie w ośrodku dla uchodźców, ale wśród Polaków, przy ul. Dzierżawnej. Wkrótce rodzinę zaczął "odwiedzać" mężczyzna, który za pozostawienie ich w spokoju żądał 700 zł miesięcznie (pisaliśmy o tym w Kurierze). Sprawą zajęła się policja, ale sytuacja rodziny uległa tylko niewielkiej poprawie. W końcu Lejla zdecydowała się na przeprowadzkę. Rozwiodła się z mężem. Dziś mieszka w okolicach ośrodka przy ul. Wrońskiej. - Chciałam przenieść dzieci do SP nr 31, podstawówki mieszczącej się w pobliżu - tłumaczy. - Pojawiły się problemy. Okazało się, że dla moich dwóch córek nie ma miejsca. Odesłano mnie do innych szkół. W jednej z nich od dyrektorki usłyszałam, że o braku miejsc u siebie mówiła nawet w kościele - opowiada. - Ja przecież o tym nie mogłam słyszeć, bo jestem muzułmanką i nie chodzę do kościoła.

W końcu okazało się jednak, że w SP nr 31 miejsce dla jej córek się znalazło.

W ten sposób rozwiązał się tylko jeden problem Lejli. - Bardzo potrzebuję pracy - mówi. - Muszę mieć z czego utrzymać moje dzieci. Mam pozwolenie, mogę pracować legalnie. Kobieta wcześniej pracowała w firmie produkującej garmażerkę. Ale właściciel zwinął interes i nie zapłacił za pracę.- Winien jest mi ponad 300 zł - mówi. - Upominałam się o nie, ale bezskutecznie.

Lejla cały czas ma nadzieję, że uda się jej ułożyć życie w Polsce. - Chcę tu zostać na stałe - deklaruje. - Znam już trochę język, nie czuję się tak obco. Muszę jednak znaleźć pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski