Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudności ze zgłaszaniem awarii do pogotowia energetycznego. Wszystko przez wichury

PW
pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Wichury, jakie w ubiegły weekend przeszły przez nasz region spowodowały liczne szkody. Wiele gospodarstw mierzyło się m. in. z brakiem prądu w wyniku zerwanych przez wiatr linii energetycznych. Jak się okazuje, pojawiły się przy tym trudności ze zgłaszaniem usterek do pogotowia energetycznego.

- 20 lutego w Teodorowie w wyniku silnego wiatru został zerwany cały pion elektryczny, przy jednym z budynków gospodarczych, zrobiło się zwarcie i pojawiły się iskry – mówi Adam Ochmański, sołtys Teodorowa.

Jak twierdzi, problemem okazało się zgłoszenie tej sytuacji do pogotowia energetycznego.

- Dzwoniłem pod 991, ale ciężko się było w ogóle dodzwonić. Jak w końcu się udało, to poinformowano mnie, że czas oczekiwania na połączenie z konsultantem to prawie półtorej godziny - relacjonuje sołtys.

- Wydłużony czas oczekiwania na połączenie z konsultantem we wskazanym dniu spowodowany był ogromnym obciążeniem linii alarmowej 991, które wynikało z przechodzącego przez Polskę orkanu Eunice. Silny wiatr spowodował znaczne uszkodzenia na liniach średniego i wysokiego napięcia pozbawiając w szczytowym momencie zasilania ponad 500 tys. odbiorców na terenie obsługiwanym przez PGE Dystrybucja. Miało to bezpośrednie przełożenie na liczbę wykonanych połączeń na numer alarmowy 991 – tłumaczy Karol Łukasik, rzecznik prasowy z PGE Dystrybucja. I dodaje:

- W miniony weekend awarie dotknęły ponadto operatorów telekomunikacyjnych, co także przełożyło się na brak realizacji połączeń z numerami alarmowymi.

Zdaniem Ochmańskiego, PGE mogłoby rozważyć możliwość uruchomienia np. dodatkowych telefonów alarmowych (które byłyby wykorzystywane w sytuacjach kryzysowych) lub zwiększyć liczbę posterunków energetycznych, w których można byłoby zgłosić awarię. - Kilka lat temu było łatwiej, bo działało więcej takich punktów, funkcjonowały one nawet w mniejszych miejscowościach. Teraz najbliższy dla nas punkt energetyczny jest w Lubartowie, a to daleko – mówi sołtys.

Karol Łukasik tłumaczy natomiast, że w ostatnim czasie liczba posterunków energetycznych nie została zmniejszona, ale przyznaje przy tym, że zmieniła się forma zgłaszania awarii. Od bieżącego roku PGE uruchomiło aplikację 991 Assistance, przy pomocy której można zgłosić usterkę.

- Oprócz tego aplikacja pozwala sprawdzić planowane wyłączenia i obszar, który został dotknięty awarią. Dużą jej zaletą jest to, że po wykonaniu napraw energetycy mogą skontaktować się telefonicznie ze zgłaszającym i potwierdzić czy zasilanie zostało przywrócone – podkreśla rzecznik PGE. - Obecnie klient nie musi udawać się do punktu obsługi, który czynny jest o określonych godzinach, od poniedziałku do piątku. Może skorzystać z linii alarmowej 991 i aplikacji mobilnej, bądź infolinii oddziałowych lub formularza zgłoszeń na stronie internetowej www.pgedystrybucja.pl – wylicza.

Jednak zdaniem Adama Ochmańskiego, tego typu rozwiązania nie są ułatwieniem dla wszystkich.

- Owszem, młodzi ludzie mogą zgłosić usterki przez internet, ale co w kryzysowej sytuacji mają zrobić osoby starsze, które nie potrafią z niego korzystać? - pyta sołtys.

To samo pytanie zadaliśmy rzecznikowi PGE, ale nie odniósł się do niego.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski