Po derbowym meczu z Wisłą Puławy, przed tygodniem na Arenie, piłkarze Motoru nie podeszli pod sektor najbardziej zagorzałych kibiców lubelskiej drużynie i nie cieszyli się wspólnie z nimi z okazałej wygranej 4:1. To nie spodobało się fanom żółto-biało-niebieskich.
Co więcej, kibice dostrzegli, że prezes klubu, Marta Daniewska, pokazała w ich stronę środkowy palec. Między obiema stronami zaiskrzyło. Pierwsza za swoje zachowanie przeprosiła prezes, która w opublikowanym oświadczeniu napisała m.in.: „Po końcowym gwizdku grupa osób skierowała w moją stronę niezwykle agresywne oraz wulgarne okrzyki. Zostałam obrażona jako kobieta, a w emocjach pojawił się gest, który nie powinien mieć miejsca”.
Później klub opublikował oświadczenie drużyny:"Podziękowaliśmy Wam ze środka boiska, ale nie podeszliśmy bliżej sektorów, by wspólnie cieszyć się ze zwycięstwa. To zachowanie nie oznaczało, że Was nie szanujemy, wręcz przeciwnie. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za ogromne wsparcie" - czytamy w liście do kibiców.
Doszło także do spotkania drużyny z przedstawicielami kibiców, po którym klub opublikował dodatkowo film z szatni, na którym piłkarze raz jeszcze przepraszają za swoje zachowanie.
W mediach społecznościowych kibice Motoru mieli jednak za złe prezes klubu, że nie wystąpiła w tym filmie i sama również nie przeprosiła. W efekcie fani podczas spotkania ze Zniczem wywiesili na stadionie kilka transparentów z hasłami obrażającymi Martę Daniewską.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?