Trzech puławskich szczypiornistów zagrało w reprezentacji Polski w wygranym meczu z Algierią

– Pod względem obrony sprawdzian wypadł dla nas dobrze. Straciliśmy tylko 21 bramek. Jeśli zaś chodzi o skuteczność, to mamy jeszcze rezerwy. Na pewno cieszy to, że w ostatnich 15 minutach udało się nam wrócić do meczu. Pokazaliśmy dobrą grę zarówno w obronie jak i w ataku. Po ostatniej kwarantannie kondycja jest nieco gorsza, ale jest jeszcze trochę czasu, aby nad tym popracować – podkreśla Szymon Sićko, MVP polskiego zespołu w meczu przeciw Algierii.

Było to trzecie bezpośrednie starcie obu drużyn w ciągu kilku dni. Przed świętami Bożego Narodzenia obie ekipy rozegrały dwie gry kontrolne we Władysławowie. W pierwszej z nich biało-czerwoni przegrali 23:26, a w drugiej wygrali 26:24. W poniedziałkowym pojedynku ponownie górą byli podopieczni trenera Patryka Rombla. Rywal z Afryki Północnej znowu jednak bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę i dopiero w końcowej fazie konfrontacji w Jastrzębiu-Zdroju, wypuścił zwycięstwo z rąk.

W pierwszych minutach dobrze prezentował się kołowy Azotów - Dawid Dawydzik, który po dwójkowych akcjach z Szymonem Sićko, zamienił je na bramki. Polacy po drugim trafieniu Dawydzika, po raz pierwszy objęli prowadzenie 5:4. Pomimo, że gospodarze odskoczyli w pierwszej połowie nawet na cztery trafienia, Algierczycy tuż przed zejściem na przerwę doprowadzili do remisu po 11. Po zmianie stron, w 38. minucie brązowi medaliści mistrzostw Afryki objęli prowadzenie 16:14. Decydującym momentem meczu była jednak obrona przez Piotra Wyszomirskiego rzutu karnego w 55. min, przy wyniku 20:21. Potem Polacy zdobyli cztery bramki z rzędu i mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

– Nam w drugiej połowie było trudno się przebić przez obronę 5:1. W końcówce bardzo dobrze zagraliśmy jednak w defensywie i dzięki temu wygraliśmy. Przyznam, że nie było to łatwe zadanie, gdyż Algieria zagrała dobre spotkanie – mówi Arkadiusz Moryto, skrzydłowy reprezentacji Polski.

We wtorek zakończenie imprezy. O końcowy triumf w turnieju, Polacy zagrają o godz. 19:30 z Rosjanami. Reprezentacja "Sbornej" w meczu otwierającym towarzyski, międzynarodowy turniej w Jastrzębiu-Zdroju, pokonała w niedzielę Algierię 30:24 (14:7).

Turniej jest kolejnym etapem przygotowań do mistrzostw świata w Egipcie, które rozpoczną się 14 stycznia, a także poprzedzającymi czempionat globu eliminacyjnymi meczami mistrzostw Europy 2022 z Turcją. 6 stycznia na wyjeździe i trzy dni później w Płocku, Polacy zagrają z Turcją eliminacyjne spotkania do Euro 2022, a następnie udadzą się do Afryki na mistrzostwa świata. Grupowymi rywalami ekipy trenera Patryka Rombla będą: Tunezja (15 stycznia), Hiszpania (17 stycznia) oraz Brazylia (19 stycznia).

Polska – Algieria 24:21 (11:11)

Polska: Kornecki, Wyszomirski 1, Morawski – Klimków, Walczak, Sićko 5, Zarzycki, Ossowski, Adamski 4, Czuwara 2, Pilitowski 2, Moryto 3, Jarosiewicz 1, Przybylski 3, Dzialakiewicz, Fedeńczak, Piechowski, Dawydzik 3. Trener: Patryk Rombel
Kary: 10 min.

Algieria: Benmeni 1, Zemouchi, Ghedbane – Naomi 6, Hellal 1, Berkous 3, Daoud, Hadidi, Chanbour 1, Kaabache 1, Boudjennah 2, Berriah 1, Bendjilali, Kouri 1, Rahim 1, Hadj Sadok 1, Arib 1, Abdi 1. Trener: Alain Portes
Kary: 10 min.

Sędziowali: Michał Fabryczny, Jakub Rawicki

ZOBACZ TAKŻE: