Paweł Rusin dołączył do lubelskiej drużyny przed sezonem 2019/2020. Od samego początku pokazywał swoje największe atuty: atomowy wyskok, piekielnie niebezpieczną zagrywkę, mądrość w ataku i przyjęcie. Przez dwa sezony był filarem LUK Politechniki Lublin.
– Paweł to zawodnik o niezwykłej charyzmie. Unikalne połączenie temperamentu i spokoju. Obie te cechy znakomicie wpływały na całą drużynę: potrafił inspirować kolegów, kiedy trzeba było pobudzenia i imponować spokojem, kiedy ten był najbardziej potrzebny. Taki zawodnik to skarb, nie tylko ze względu na umiejętności sportowe. Kibice łatwo się z nim utożsamiają. Jego miejsce jest w PlusLidze. Szanujemy jego decyzję o szukaniu wyzwań w nowym klubie. Życzymy mu powodzenia i dziękujemy! – mówi na stronie klubowej Krzysztof Skubiszewski, prezes LUK Politechniki Lublin.
Rusin w minionym sezonie w Tauron 1. Lidze, zanotował 265 skutecznych ataków, 28 asów i 27 bloków, potwierdzając swoją znakomitą dyspozycję sprzed roku.
– Czas spędzony w Lublinie będę wspominał bardzo dobrze. Spędziłem tutaj dwa sezony, które zaowocowały dwoma medalami, w tym dla mnie najważniejszym – złotym, połączonym z awansem do PlusLigi. Jestem z tego bardzo dumny. Ze swojej strony chciałbym podziękować wszystkim chłopakom, z którymi grałem, sztabowi szkoleniowemu, Zarządowi Klubu oraz kibicom, bo w tych trudnych czasach czuliśmy Wasze wsparcie. Na pewno jeszcze się zobaczymy, więc do zobaczenia – podkreśla w klubowych mediach Paweł Rusin.
Z kolei Kamil Durski dowodził lubelską drużyną w walce o awans do 1. Ligi. W pierwszym sezonie na tym szczeblu pokazał niezłomny charakter, wygrywając walkę o palmę pierwszeństwa na rozegraniu w LUK Politechnice. W minionej kampanii był zmiennikiem w teamie trenera Dariusza Daszkiewicza.
– Kamil, choć wierzę, że ma przed sobą jeszcze bardzo wiele lat gry i rozwoju, już teraz zapewnia drużynom, które prowadzi o bogate doświadczenie. Lubi i potrafi grać nieszablonowo. Jego wkład w drogę, którą nasz klub przeszedł do PlusLigi, jest nie do przecenienia. Zasługuje na więcej szans na grę. Kamilowi serdecznie dziękujemy – zaznacza Maciej Krzaczek, wiceprezes LUK Politechnika.
Trzeci z siatkarzy - Szymon Seliga, choć był jednym z najmłodszych zawodników w drużynie, z LUK Politechniką związany był najdłużej. – Było wielką satysfakcją i radością obserwować rozwój Szymona. Ujmująca jest jego mądrość: choć wiedział, że w tym sezonie czeka go mniej szans na grę, zdecydował się na rozwijanie swoich umiejętności pod okiem doświadczonych i cenionych siatkarzy. Wiemy, że jest gotowy do stanowienia o sile wielu drużyn – mówi Krzysztof Skubiszewski, prezes lubelskiego klubu.
Kolejnych informacji na temat zmian kadrowych w drużynie żółto-czarnych należy spodziewać się w najbliższym czasie. Póki co, działacze LUK Politechniki oznajmili kibicom, że swoją umowę przedłużył jeden z liderów zespołu, rozgrywający Grzegorz Pająk.
ZOBACZ TAKŻE:
- Obraz zniszczonego miasta. Lublin w czasie II wojny światowej. Zobacz
- Opuszczona cerkiew na Roztoczu. W tym miejscu powstały sceny do oscarowej produkcji
- Przeszły przez miasto bose i milczące. Protestują przeciwko budowie kopalni
- Kwitnące ogródki działkowe. Zobacz fotorelację
- Szparagowy Jarmark Lubelski. Czym konkretnie kusili wystawcy? Zobacz zdjęcia
- Jajomat przy Romera w Lublinie. Kurki happy?
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?