Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecioligowcy po 21. serii gier. Wygrane Chełmianki Tomasovii i Podlasia Biała Podlaska. Przegrane Avii Świdnik i Orląt Radzyń Podlaski

Marcin Puka
Marcin Puka
W 21. kolejce trzeciej ligi miłą niespodziankę sprawiło Podlasie Biała Podlaska, zwyciężając w Stalowej Woli. Natomiast targana kłopotami finansowymi Chełmianka wygrała w Rzeszowie z Koroną. Nie wiedzie się Avii Świdnik, która tym razem przegrała u siebie z Podhalem Nowy Targ

W rundzie rewanżowej nie wiedzie się Avii Świdnik. Żółto-niebiescy w trzech wiosennych meczach wywalczyli tylko oczko, a w sobotę przegrali u siebie z Podhalem Nowy Targ i w tabeli osunęli się na ósme miejsce. Gdyby nie byli w dobrej dyspozycji jesienią zeszłego roku, teraz zmuszeni byliby walczyć o zachowanie ligowego bytu.

W pierwszej połowie do 40. minuty na boisku nie działo się nic ciekawego. Podhale grające z wiatrem, jednak wtedy objęło prowadzenie. Wcześniej ostrzeżenie wysłał Damian Lepiarz główkując tuż obok słupka. Skuteczniejszy był Wiktor Żołądź, ustalając końcowy rezultat tej części gry.

Później początkowo przeważali przejezdni, ale z upływającymi minutami dominować zaczęli miejscowi. I w 60. min. za sprawą Wojciecha Białka wyrównali. Dla "Białego" było to 13 trafienie w sezonie i do prowadzącej dwójki Adrian Gębalski (Czarni Połaniec) i Marcin Stefanik (Siarka Tarnobrzeg) traci dwa gole.

Wydawało się, że mecz zakończy się remisem (chociaż lepsze sytuacje mieli świdniczanie), ale w 82. min. piłkę ręką w polu karnym zagrał Rafał Kursa, a jedenastkę na bramkę zamienił Patryk Serafin.

Kursa mógł zrehabilitować się za swój błąd, ale w końcówce spotkanie jego strzał głową ostemplował bramkę strzeżoną przez Macieja Styrczułę i Avia musiała pogodzić się z kolejną porażką w rundzie rewanżowej.

Avia Świdnik – Podhale Nowy Targ 1:2 (0:1)
Bramki: Białek 60 – Żołądź 40, Serafin 82 z rzutu karnego
Avia: Sobieszczyk (46 Pęksa) – Drozd, Mykytyn, Kursa, Dobrzyński, Uliczny, Kunca (86 Strug), Zając, Maluga, Perdun (46 Popiołek), Białek. Trener: Łukasz Mierzejewski
Żółte kartki: Kursa – Szymorek, Rakowski, Kapuściński, Gałecki
Sędziował: Sebastian Godek z Rzeszowa

Koszmarny początek spotkania w Ostrowcu Świętokrzyskim zaliczyli piłkarze Orląt Radzyń Podlaski. Podopieczni Mikołaja Raczyńskiego po 6. minutach przegrywali z KSZO 1929 0:2. Następnie dążyli do odrobienia strat, ale skończyło się tylko i wyłącznie na honorowym trafieniu.

Po 120 sekundach gospodarze prowadzili 1:0. Wtedy z pola karnego trafił Mateusz Szela, potem sędzia uznał, że w polu karnym faulował Paweł Czaljadka, a jedenastkę na bramkę zamienił Michał Nawrot.

Następnie nadal przeważał KSZO 1929 Ostrowiec i miał kilka znakomitych okazji do zdemolowania Orląt już w pierwszej odsłonie gry. Raz gościom pomógł Czaljadka wybijając piłkę z linii bramkowej.

Nadzieje zespołu z Radzynia Podlaskiego odżyły, ponieważ otrząsnął się on z dominacji "Kszoków", a 41. min. kontaktowe trafienie zaliczył głową Szymon Kamiński.

Po zmianie stron gra była wyrównana, a goście domagali się rzutu karnego po rzekomym faulu na Mateuszu Ozimku, ale sędzia nie wskazał na wapno. Dobrą okazję na doprowadzenie do remisu miał Piotr Kuźma, ale zamiast gola był tylko rzut rożny. Szczęścia ponownie próbował też Kamiński.

Od 87 min., gospodarze grali w osłabieniu ponieważ drugą żółtą kartkę otrzymał Brazylijczyk Matheus Camargo, jednak rezultat potyczki nie uległ już zmianie.

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Orlęta Radzyń Podlaski 2:1 (2:1)
Bramki: Szela 2, Nawrot 6 – Kamiński 41
Orlęta: Nowacki – Chaliadka (60 Kobiałka), Chyła, Koncewicz-Żyłka, Szymala, Kamiński, Skrzyński, Ozimek (77 Koszel), Ćwik (73 Kuźma), Rycaj, Kaczyński. Trener: Mikołaj Raczyński
Żółte kartki: Matheus, Żurek, Nawrot, Dereń – Skrzyński, Kuźma, Mikołaj Raczyński (trener)
Czerwona kartka: Matheus 87 min., za drugą żółtą kartkę
Sędziował: Grzegorz Jabłoński z Krakowa

Dwie bramki w doliczonym czasie gry sprawiły, że targana kłopotami finansowymi Chełmianka pokonała w gościach Koronę Watkem Rzeszów 3:1. Tym samym biało-zielonymi wciąż są najlepiej punktującym zespołem 3 ligi grupy IV na wyjazdach i tracą zaledwie dwa punkty do lidera. Niestety, może być tak, że mecz w Krasnem może być ostatnim zespołu z Chełma, gdyż może on zostać wycofany z rozgrywek.

W pierwszej odsłonie dominowali goście, jednak długo byli nieskuteczni. Między innymi w 14. min. rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Mazurek, a dwie dobitki doświadczonego Grzegorza Bonina padły łupem Pawła Pawlusa.

Na szczęście lepiej rzut karny w 44. min. rozwiązał Jakub Bednara i Chełmianka schodziła do szatni ze skromną zaliczką.

W 55. min. był jednak ponownie remis, kiedy to po stałym fragmencie wyrównał Mateusz Jędryas.

Później przeważali przyjezdni, a dobre okazje mieli m.in. Paweł Myśliwiecki, Patryk Czułowski, czy Dawid Brzozowski, ale piłka nie chciała wpaść do bramki.

Te jednak padły w doliczonym czasie gry. Ich autorami byli Bonin i imponujący skutecznością Ezana Kahsay i Chełmianka zrehabilitowała się za porażkę z poprzedniej serii gier z Unia Tarnów.

Korona Rzeszów – Chełmianka 1:3 (0:1)
Bramki: Jędryas 55 – Bednara 44 z rzutu karnego, Bonin 90+1, Kahsay 90+3
Chełmianka: Ciołek – Mazurek, Duda, Budzyński, Wiatrak (46 Brzozowski), Skoczylas, Wójcik, Bednara, Bonin, Czułowski (65 Myśliwiecki), Kahsay. Trener: Tomasz Złomańczuk
Żółte kartki: Kalisz – Kahsay
Sędziował: Bartosz Pałetko z Krakowa

Podlasie wiosną nie przegrywa. Podopieczni Rafała Borysiuka w trenerskim debiucie Łukasza Surmy na ławce Stali Stalowa Wola pokonali na wyjeździe tego przeciwnika 1:0, a gola na wagę trzech punktów zdobył Maciej Wojczuk. Dla snajpera to trzecia bramka, w trzecim kolejnym, wiosennym meczu.

Początek to inicjatywa Stali (już w 5. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzył Ivan Hladik, ale bramkarz Podlasia dobrze interweniował), ale później mecz się wyrównał. Jednak w jego pierwszej części gry nie było klarownych sytuacji do zdobycia bramek.

Po zmianie stron dobrą okazję zmarnował Bartosz Marchewka, co zemściło się w 62. min. Wojczuk strzałem zza pola karnego dał swojej ekipie zwycięstwo.

Stal Stalowa Wola – Podlasie Biała Podlaska 0:1 (0:0)
Bramka: Wojczuk 62
Podlasie: Bartoszek – Salak, Kot, Jarzynka, Pigiel, Bahonko, Kocoł, Spring, Andrzejuk, Wojczuk, Chmielewski. Trener: Rafał Borysiuk
Żółte kartki: Hudzik, Stępniowski, Jopek – Kot, Kosieradzki, Nieścieruk, Piotrowski
Sędziował: Aleksander Kozieł z Kielc

Odżyły nadzieje na utrzymanie w Tomaszowie Lubelskim. Tomasovia, w niedzielnym starciu z bezpośrednim rywalem w walce o uniknięcie spadku, czyli Sokołem Sieniawa, pokonała rywala u siebie 3:0.

Gospodarzom na pewno pomógł fakt, że od 23. min. grali z przewagą jednego zawodnika, albowiem czerwoną kartką za faul Bartosza Graszy na Jakubie Szucie. A, że przewinienie miało miejsce w polu karnym, arbiter wskazał na wapno, a jedenastkę na gola zamienił Damian Szuta.

W końcówce pierwszej połowy wynik podwyższył J. Szuta dobijając piłkę po wcześniejszym uderzeniu Arkadiusza Smoły.

J. Szuta ustalił końcowy wynik meczu w 57. min.

Tomasovia – Sokół Sieniawa 3:0 (2:0)
Bramki: Damian Szuta 25 z rzutu karnego, Jakub Szuta 45, 57
Tomasovia: Bartoszyk – Chmura (86 Błajda), Słotwiński (71 Kycko), J. Szuta, Tomaszewski, Smoła (71 Wolanin), Skiba, Zozulia (63 Dorosz), Pleskacz, Doiteau (63 Orzechowski), J. Szuta: Trener: Paweł Babiarz
Żółte kartki: Chmura, Orzechowski – Wawryszczuk, Geniec
Czerwona kartka: Bartosz Grasza (Sokół, 23 min, za faul)

Sędziował: Sebastian Wiśniowski (Tarnów).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski