Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecioligowy Motor Lublin pokonał na wyjeździe Spartakusa Daleszyce

Marcin Puka
Fot. Lukasz Kaczanowski/Polskapress
Piłkarze trzecioligowego Motoru Lublin zrehabilitowali się za ostatni domowy remis z Sołą Oświęcim. W niedzielę, żółto-biało-niebiescy chociaż przegrywali w Daleszycach ze Spartakusem 0:1, pokonali przeciwnika 3:1. Wszystkie gole dla gości zdobyły letnie nabytki ekipy z Koziego Grodu: Tomasz Brzyski (dwie) i Dawid Pożak.

Spartakus Daleszyce – Motor Lublin 1:3 (1:1)
Bramki: Sot 17 – Brzyski 45, 68 z rzutu karnego, Pożak 51
Motor: Sobieszczyk – Michota, Ranko, Cichocki, Brzyski, Darmochwał, Meschia (46 Kamiński), Gałecki, Bonin, Rak (46 Pożak), Nowak (85 Paluch)
Żółta kartka dla Motoru: Cichocki

Mariusz Sawa, trener Motoru dokonał kilku zmian w porównaniu do ostatniej potyczki z Sołą. Od pierwszych minut na murawie pojawili się m.in. Andrzej Sobieszczyk (dotychczasowego pierwszego bramkarza Adrian Olszewskiego nie było na ławce rezerwowych z powodu kontuzji), Irakli Meschia, czy Szymon Rak.

Początek potyczki był wyrównany. Aż przyszła 13. min., która okazała się pechowa dla przyjezdnych. Spartakus objął prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Bartosz Sot i zanosiło się na sporą niespodziankę.

Żółto-biało-niebiescy próbowali doprowadzić do wyrównania. Po dwójkowej akcji Konrada Nowaka z Piotrem Darmochwałem, tego ostatniego w ostatniej chwili powstrzymał jeden z zawodników ekipy z Kielecczyzny. Następnie z dalszej odległości strzelał Grzegorz Bonin, ale piłka tylko musnęła poprzeczkę bramki gospodarzy.

Szczęście dopisało miejscowym także w 35. min, kiedy to po uderzeniu Piotra Darmochwała futbolówka trafiła w boczną siatkę.

Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 1:0, w już doliczonym czasie gry faulowany był Mateusz Cichocki. Do piłki ustawionej około 25 metrów od bramki Spartakusa podszedł Tomasz Brzyski. Były reprezentant Polski przepięknym "rogalem" umieścił piłkę w siatce i mieliśmy remis. Sędzia nawet nie wznawiał gry.

Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od ataków gości. Ich napór dał efekt w 51. min., kiedy to dopiero, co wprowadzony na boisko Dawid Pożak strzałem z bliskiej odległości skierował piłkę do bramki.

Lublinianie próbowali strzelić kolejnego gola, który sprawiłby, że grałoby im się spokojniej (nad poprzeczką strzelał Konrad Nowak). Miejscowi swoich szans szukali w nielicznych kontrach.

W 68. min. w polu karnym faulowany był Nowak, a skutecznym egzekutorem "jedenastki" okazał się Brzyski.

Za chwilę strzałem w poprzeczkę odpowiedział jeden z zawodników gości, a później znów atakowali żółto-biało-niebiescy. Rezultat spotkania mogli zmienić m.in. Nowak. Ale trzeba przyznać, że także Spartakus próbował atakować i kilka razy było groźnie pod bramką Motoru.

Najlepszą okazję miał jednak pod koniec meczu Michał Paluch, ale jego strzał z najwyższym trudem odbił bramkarz gospodarzy. Ostatecznie lublinianie wywieźli trzy punkty i nadal w tym sezonie są niepokonani.

Teraz przed Motorem dwa derbowe spotkania. W najbliższą środę (godzina 19) lublinianie podejmą Podlasie Biała Podlaska, a 2 września (niedziela, godz. 17) zmierzą się w Puławach z Wisłą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trzecioligowy Motor Lublin pokonał na wyjeździe Spartakusa Daleszyce - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski