Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecioligowy Motor pokonał na Arenie Lublin ostatnie w tabeli Karpaty Krosno 5:0

Krzysztof Nowacki
Efektownym wynikiem 5:0 zakończyło się spotkanie lubelskich piłkarzy z Karpatami Krosno. Na Arenie Lublin gospodarze rozegrali dobre spotkanie, a na listę strzelców wpisał się nawet 17-letni debiutant, Szymon Rak.

Mecz z ostatnią w tabeli drużyną piłkarze Motoru rozpoczęli od dwóch mocnych akcentów. Już w 2. minucie bliski strzelenia gola był Patryk Słotwiński, ale po jego uderzeniu z dystansu piłkę zdołał wypiąstkować golkiper Karpat. 60 sekund później jeszcze lepszą okazję miał Kamil Majkowski, do którego trafiła piłka, gdy stal niepilnowany na piątym metrze. Zawodnik Motoru natychmiast zdecydował się na strzał, ale znów dobrym refleksem wykazał się Mateusz Krawczyk.

ZOBACZ TEŻ: Dania - Polska w eliminacjach do MŚ 2018 (ZDJĘCIA, WIDEO)

Po upływie czterech minut obrońca Karpat faulował w polu karnym Igora Korczakowskiego, a piłkę na jedenastym metrze ustawił Artur Gieraga. Etatowy egzekutor rzutów karnych otworzył wynik spotkania, chociaż golkiper Karpat wyczuł intencje obrońcy Motoru i był bardzo bliski udanej interwencji.

Drużyna gości skupiała się głównie na zadaniach defensywnych, wyczekując szansy na wyprowadzenie kontrataku. Pierwszą wartą odnotowania sytuację Karpaty miały w 22 min., gdy ich zawodnik po dalekim podaniu wyszedł sam na sam z bramkarzem Motoru. Leonid Otczenaszenko zachował się jednak przytomnie, wybiegając z bramki i zawczasu wybijając futbolówkę.

W kolejnym fragmencie meczu goście największe zagrożenie stwarzali… pod własną bramką. W 25. min. Słotwiński dośrodkował z lewej strony, a interweniujący Patryk Kołodziej tak niefortunnie wybijał piłkę, że ta… wpadła do siatki krośnian i było już 2:0 dla lublinian.

Dwie minuty później ten sam defensor Karpat mógł po raz drugi niechlubne zapisać się w tym spotkaniu. Ponownie niepewnie wybijał piłkę, ale na jego szczęście tym razem sytuację uratował bramkarz wyłapując futbolówkę.

Piłkarze Motoru z dużą łatwością dostawali się w obręb pola karnego Karpat. W 43. min. udaną akcję zapoczątkował Majkowski, który zagrał do Korczakowskiego, a młody gracz ustalił wynik pierwszej połowy na 3:0.

W przerwie meczu prezydent Krzysztof Żuk nagrodził młody zespół Motoru, który niedawno został trzecią drużyną w Polsce oraz wręczył medal 700-lecia Lublina legendarnemu trenerowi Bronisławowi Waligórze. - Czas, żeby piłkarze awansowali do wyższej ligi. Życzę im tego z całego serca - powiedział szkoleniowiec, który w przeszłości wprowadził lubelski zespół do ekstraklasy.

Po wznowieniu gry lubelscy kibice nie czekali długo na kolejne trafienie Motoru. W 52. min. debiutanckiego gola w żółto-biało-niebieskich barwach zanotował Ukrainiec Dmytro Kozban.

Przy tak wysokim prowadzeniu gospodarze rozluźnili szyki i piłkarzom Karpat dużo łatwiej przychodziło konstruowanie akcji. Poza tym trener Marcin Sasal dał pograć również młodzieżowcom. I właśnie debiutujący w seniorskiej ekipie Szymon Rak ustalił tuż przed końcowym gwizdkiem wynik spotkania.

Motor Lublin – Karpaty Krosno 5:0 (3:0)
Bramki: Gieraga 7 k, Kołodziej 25 (sam.), Korczakowski 43, Kozban 52, Rak 90
Motor: Otczenaszenko – Słotwiński, Gieraga, Cholerzyński, Tadrowski (79 Michota), Dzięgielewski (58 Kaczmarek), Korczakowski (64 Kamiński), Tymosiak, Majkowski (72 Tkaczuk), Oziemczuk, Kozban (78 Rak). Trener: Marcin Sasal
Karpaty: Krawczyk – Świech, Kołodziej (46 Stasz), Cempa (84 Pelc), Kantor, Wawoczny, Kolbusz, Wcisło (79 Nowak), Białasik (46 Gawle), Kuliga, Mordec. Trener: Adam Fedoruk
Żółte kartki: Tadrowski (Motor), Mordec, Wawoczny (Karpaty)
Sędziował: Jarosław Kuźniar (Kraków)
Widzów: 3157

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski