Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Turbo Grosik" napędził Pogoń Szczecin do okazałej wygranej w Łęcznej z Górnikiem (ZDJĘCIA)

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Pogoń Szczecin przyjechała do Łęcznej w roli lider PKO Ekstraklasy i wywiozła komplet punktów strzelając Górnikowi aż cztery gole. Bohaterem portowców był Kamil Grosicki, który był autorem jednej z bramek i miał udział przy pozostałych.

Górnicy przystąpili do meczu po trzech porażkach z rzędu. Trener Kamil Kiereś zdecydował się na zmianę ustawienia i w linii defensywnej zagrał nie trzema, a czterema obrońcami. Wszyscy byli mocno zapracowani, ponieważ szczecinianie długo utrzymywali się przy piłce w okolicach pola karnego gospodarzy.

Pierwszy poważnym ostrzeżeniem dla łęcznian była dwójkowa akcja Kamila Grosickiego z Sebastianem Kowalczykiem, którą ten drugi zakończył minimalnie niecelnym strzałem. Goście szybko jednak otworzyli wynik, a inicjatorem akcji ponownie był „Grosik”. Po jego dośrodkowaniu na piąty metr Maciej Gostomski zdołał wprawdzie uprzedzić Kamila Drygasa, ale akcję zamykał Mariusz Fornalczyk, który z duża łatwością skierował piłkę do siatki.

Pogoń przeważała i dominowała. Dopiero po błędzie jednego z piłkarzy rywali, w 15. minucie indywidualnej akcji spróbował Siergiej Krykun. , który po zmyleniu jednego z obrońców oddał strzał z około 20 metrów. Zbyt lekki, aby mógł zaskoczyć Dante Stipica.

Pięć minut później fantastycznym strzałem popisał się Grosicki. Stojąc w rogu pola karnego miał dużo czasu i swobody, żeby ustawić sobie piłkę i przygotować do uderzenia. Technicznym strzałem na dalszy słupek skierował futbolówkę w samo okienko i Gostomski nie był w stanie jej dosięgnąć.

„Grosik” miał w tej części meczu jeszcze jedną doskonała okazję do zdobycia gola. W 32. minucie uciekł spod opieki dwóch obrońców i będąc sam na sam z bramkarzem uderzył jednak bardzo niecelnie.

Pierwsza połowa zakończyła się więc prowadzeniem Pogoni 2:0, a w grze gospodarzy trudno było dostrzec coś pozytywnego. Można jedynie odnotować dwa strzały z dystansu, jeden Krykuna oraz Jasona Lokilo. W obu przypadkach golkiper ze Szczecina z dużym spokojem łapał piłkę.

Na początku drugiej części łęcznianie mieli swoją najlepszą okazję. Janusz Gol „wyrwał” się spod opieki obrońcy (sędzia nie przerwał gry, mimo że rywal nieprzepisowo go powstrzymywał) i zagrał do Krykuna. Ukrainiec dograł na środek do Lokilo, a ten stojąc na wprost bramki uderzył zbyt wysoko i piłka tylko odbiła się od poprzeczki.

Przy trzecim golu gości znowu udział miał Grosicki. Jego uderzenie obronił Gostomski, ale piłka wróciła do szczecinian. Pierwszą dobitkę zablokował obrońca, przy drugiej, Luki Zahovica łęcznianie byli już bez szans.

Przewaga, jaką lider ekstraklasy uzyskał na stadionie w Łęcznej sprawiała, że nawet przy tak bezpiecznym prowadzeniu, szczecinianie cały czas gościli pod bramką Górnika. W 70. minucie akcję lewą stroną zapoczątkował nie kto inny, jak Kamil Grosicki. Po wbiciu piłki w pole karne Jean Carlos przepuścił ją między nogami, a akcję wykończył Maciej Żurawski.

Pogoń po raz drugi w tym sezonie zaaplikowała Górnikowi cztery gole (na własnym stadionie wygrali z zielono-czarnymi 4:1). Dla łęcznian to już czwarta porażka z rzędu. Zespół ze Szczecina obronił jednopunktowej przewagi nad goniącymi w tabeli Lechem Poznań i Rakowem Częstochowa.

Górnik Łęczna – Pogoń Szczecin 0:4 (0:2)

Bramki: Fornalczyk 10, Grosicki 20, Zahović 66, Żurawski 70

Górnik: Gostomski – Leandro, Midzierski (46 Drewniak), Perez, Rymaniak, Krykun (70 Wędrychowski), Szramowski (46 Szcześniak), Gol, Lokilo, Gąska (46 Serrano), Śpiączka (70 Banaszak). Trener: Kamil Kiereś

Pogoń: Stipica – Bartkowski, Kostas, Malec, Mata, Dąbrowski, Drygas (60 Carlos), Kowalczyk (73 Bichakhchyan), Fornalczyk (60 Żurawski), Grosicki (73 Kucharczyk), Parzyszek (60 Zahović). Trener: Kosta Runjaic

Żółte kartki: Midzierski, Szcześniak – Bartkowski

Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków); Widzów: 2 385

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski