Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turystyczny potencjał

Mariusz Świetlicki
Na którym miejscu jest Lublin, jako miasto, w którym planuje spędzić wolny weekend mieszkaniec Polski lub innego europejskiego kraju? Nie wiem. Na pewno jest to jednak wybór dalekiego stopnia za Krakowem, Warszawą, Wrocławiem, Gdańskiem czy Poznaniem.

Nasze lotnisko jest jeszcze niewielkie, ale mamy już stałe połączenia z Londynem, Kijowem, Oslo, Sztokholmem, Monachium czy Tel Awiwem. Zainteresowałem się niedawno targami turystycznymi organizowanymi w tych miastach. Może przeoczyłem, ale na żadnej takiej imprezie nie widziałem, aby uczestniczył Lublin promujący się jako miejsce warte odwiedzenia i spędzenia w nim czasu.

Czy to oznacza, że nie mamy się czym pochwalić? Że nie ma w Lublinie i jego okolicach żadnego turystycznego potencjału? Coś nie tak. Przyjmowałem już w Lublinie wielu gości zarówno z Polski jaki i z Europy. Nie przypominam sobie żadnego, który nie byłby zachwycony naszym miastem i zaskoczony jego urokiem. Stare Miasto, Krakowskie Przedmieście, plac Litewski - robią piorunujące wrażenie, a gdy do tego dołączymy tereny sportowe, Ogród Botaniczny, Muzeum Wsi, Majdanek, to naprawdę jest co zobaczyć i gdzie spędzić czas. Wciąż też rozwija się oferta kulturalna. Flagowy jest Carnaval Sztukmistrzów, ale Noc Kultury, Jarmark Jagielloński, Inne Brzmienia, Festiwal Smaku przedstawienia i koncerty w CSK, przedstawienia multimedialne na Placu Litewskim, to tylko przykłady innych wydarzeń, które przyciągają i mogą przyciągać jeszcze więcej gości. Potencjał jest, zwłaszcza, gdy dołożymy do tego zwiedzanie interesujących miejsc w bliskim lub dalszym sąsiedztwie Lublina: Nałęczów, Kazimierz Dolny, Kozłówka, Zamość, Sandomierz, Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie, czy Roztocze.

Wiele się mówi o szansach rozwojowych Lublina. Powstała strefa ekonomiczna, park technologiczny, próbujemy uaktywnić przemysł, rozwijać szkolnictwo wyższe. Jakoś mało słyszę jednak o turystyce. A uważam, że jest to olbrzymia szansa dla miasta. Wkrótce będziemy mieli dobre połączenia komunikacyjne z Warszawą, cały czas rozwija się port lotniczy, o którym wspominałem. Lublin staje się dostępny dla osób odwiedzających go nie tylko służbowo, ale również turystycznie. A napływ turystów, to potencjalnie olbrzymie pieniądze, inwestycje, szereg nowych miejsc pracy i nakręcająca się promocja także w innych dziedzinach.

Czekam więc z niecierpliwością na informację, jaki pomysł na rozwój turystyki mają kandydaci na prezydenta miasta i potencjalni radni. Od nich dużo będzie zależało. Turystyka nie rozwinie się bowiem bez dalszych inwestycji w kulturę i infrastrukturą, ale również bez dobrej promocji Lublina zarówno w Polsce jak i za granicą. Mam tylko nadzieję, że oni również potrafią dostrzec szanse, które są przed nami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski