Tydzień Zrównoważonego Transportu w Lublinie: Zostaw auto w garażu i wsiądź do autobusu

Małgorzata Szlachetka
Spotkanie w popularnym trolejbusie Ziutek w czasie Tygodnia Zrównoważonego Transportu.
Spotkanie w popularnym trolejbusie Ziutek w czasie Tygodnia Zrównoważonego Transportu. JB/archiwum
Lublin już po raz kolejny przyłączy się do obchodów Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, który rozpoczyna się we wtorek i potrwa do 22 września.

Idea jest prosta: uświadomić ludziom, że istnieje alternatywa do jazdy po mieście samochodem. Organizatorzy kolejnych akcji chcą pokazać, że Lublin będzie mniej zakorkowany, jeśli większość z nas przesiądzie się do autobusów i trolejbusów albo na rower.

W tym roku duży nacisk położony jest na promocję jazdy na rowerze. Na przykład w środę na placu Litewskim odbędą się zajęcia z bezpiecznej jazdy rowerem po mieście (godz.17-19.30), a w piątek na Moście Kultury przy Zamojskiej zostanie zorganizowana dwugodzinna akcja "Dzięki, że jeździsz rowerem!". Początek o godzinie 15.

W Lublinie punktem kulminacyjnym obchodów Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu jest, zaplanowany na 22 września, piknik transportowy na placu Litewskim. Zabawa rozpocznie się o godz. 15.

- Dwie godziny później zacznie się przejazd rowerami po mieście. Startujemy z placu Litewskiego. Spodziewamy się nawet kilkuset osób. Uczestnicy przejazdu wezmą udział w losowaniu roweru, stylizowanej holenderskiej damki - zapowiada Michał Wolny z Towarzystwa dla Natury i Człowieka.

- 22 września przy pl. Litewskim będzie prezentowany odrestaurowany Jelcz 272 Mex, nazywany potocznie "ogórkiem" - informuje Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM w Lublinie. Bezpłatne kursy zabytkowym pojazdem rozpoczną się o godz. 15 i 16. Start z pl. Litewskiego.

W kalendarz Tygodnia Zrównoważonego Transportu wpisał się Dzień bez Samochodu. W poniedziałek 22 września kierowcy będą mogli zostawić swoje auta na parkingu i za darmo pojechać do pracy miejską komunikacją. Wystarczy, że wezmą ze sobą aktualny dowód rejestracyjny. - Akcja ma zachęcić przede wszystkim osoby, które w pojedynkę poruszają się samochodami po mieście, zajmując najwięcej przestrzeni na drodze - dodaje Góźdź.

We wtorek o godzinie 13.15, na przejściu dla pieszych przy Centrum Spotkania Kultur (Aleje Racławickie), odbędzie się happening "Zwróć uwagę na pieszego".

Program akcji można znaleźć na www.ztm.lublin.eu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 53

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
adam
Proponuję powrót do szkoły podstawowej i naukę czytania ze zrozumieniem. ;)
P
Pizza Driver
No tak. Ktoś, gdzieś, coś. Nie udzielaj się jak nie wiesz co napisać.
l
lubelak
Może ktoś odpowie. Jestem współwłaścicielem auta, należy mi się za darmo jazda w taki dzień?
p
prawda
Jak mam płacić za podróż tam i z powrotem koło 6 zł, wszystko targać i czekać na przystanku, albo pojechać z żoną i zapłacić za dwie strony 12 zł to ja już wolę samochodem, szybciej TANIEJ i wygodniej. Komunikacja jest dla bogaczy albo ludzi bez samochodów którzy nie chcą albo boją się jeździć.
....
inteligentny tak... ale to chyba nie TY... Przykład może i podałeś prosty - tyle tylko że na te twoje 4 dostawczaki trzeba doliczyć odległość między nimi - bo chyba dotykać zderzakami się nie będą ? Poza tym, zanim na światłach ruszy 4 dostawczak - to już będzie czerwone..
j
ja
uprawiał slalom między samochodami na Krakowskim Przedmieściu, wpadł na czerwonym świetle między przechodzących przez jezdnię ludzi, potem wjechał na chodnik i pognał sobie dalej, niczym i nikim się nie przejmując. Ot, klasyczny obrazek jakich setki widuje się codziennie, na policję ani po straż miejską dzwonić nie warto, bo też nie zainteresuje się. Popieramy takich, "zrównoważony transport" niech żyje!!!
j
ja
Przymusu jeżdżenia rowerem nie ma, niektórzy nawet nie mogą a blokowanie miasta przez fanatyków jest pospolitym sqrwysyństwem.
j
ja
Przystanki to jedno a komunikacja w mieście zaduszona przez takie zakorkowane "wąskie gardła", w których wszystko stoi i dymi - to drugie. Idiotycznie układane trasy, przez co na przykład z Czechowa na Czuby jedzie się z kilkoma przesiadkami albo okrążając pół miasta, w obu przypadkach zajmuje to godzinę - to trzecie.
j
ja
1/ Nigdzie na świecie nie zabrania się wjazdu do miast pojazdom z obcymi tablicami rejestracyjnymi. Że w niektórych miastach ścisłe centra są zamknięte dla ruchu kołowego, nie oznacza to wcale, że nie wpuszcza się tam żadnych pojazdów silnikowych. Gdyby tak zrobiono, miasta te umarłyby bardzo szybko.
2/ Przewiezienie towaru 6 dostawczakami zamiast 1 "tira" kosztuje sześciokrotnie drożej i produkuje 6 razy więcej spalin. To jest dobre dla małych sklepików a nie dla dużych marketów. A może "transport rowerowy" wymyślisz, co?
j
ja
Nie produkuj się już, nudny jesteś, psycholu.
j
ja
To też mam nimi nie jeździć?
j
ja
Szkoda mojego czasu na wystawanie na przystankach, do których często muszę dochodzić kilometr, godzinę trwające przejazdy z punktu A do punktu B, którą to trasę samochodem, nawet w szczycie pokonuję w kilkanaście minut.
a
adam
Człowiek inteligentny sam się domyśli. Człowiekowi głupiemu trzeba wiecznie tłumaczyć. Więc tłumaczę specjalnie dla Ciebie głupku. Chyba jasne jest, że w jakichś wyjątkowych sytuacjach TIRy będą mogły wjechać do miasta. Dalej deklu wiesz jaką długość ma TIR? ok. 20 metrów. Wiesz jaką długość ma dostawczak ok 5 metrów. 20/5=4. Jeden TIR wydłuża korek o ok. 20 metrów. Czyli o tyle co CZTERY dostawczaki. Czeisz do czego mierzam? Wyjaśnię. Korki nie wydłużą się. ;) Daliej. Ceny wzrosną? A co wolisz? Niskie ceny i siedzenie na bezrobociu. Czy wyższe ceny i mieć pracę?
a
adam
Zamiast mnie pouczac to samy wyjdź na ulicę i zobacz zamiast siedzieć za monitorem. Zdajesz sobie sprawę, że 80% TIRów, które widzisz na ulicach Lublina to TRANZYT?! Wiesz co to jest TRANZYT? Oznacza to, że 80% ciężarówek, które widzisz nie dostarcza towaru do punktów w Lublinie tylko przejeżdża przez Lublin jadąc do innych miast i miejscowości! Co to oznacza? Oznaczo to, że te TIRy zastapiłyby dostawczaki. Mniejsze, szybsze i lżejsze. Co to oznacza? Oznacza to, że na jednej zmianie świateł przejeżdża więcej aut (porównaj przyspieszenie TIRa i małego dostawczaka). Ulice nie są niszczone, bo jeżdżą po nich lżejsze auta. Rozumiesz?
a
adam
Nie interesuje mnie gdzie trafiają pieniądze z blietów. Ważne, że ktoś na tym zarabia, ktoś dzięki temu ma pracę, są pieniądze na unowocześnianie taboru. Pizz(d)a Driver to typowy pajac narzekacz. Pewnie według niego pieniądze z biletów trafiają do jakiegoś złodzieja, bo przecież według Pizz(d)a Driver każdy polityk to złodziej. ;)
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie