Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tygrysy, przywiezione z granicy polsko-białoruskiej, w Poznaniu dochodzą do siebie. „Kręgosłupy na wierzchu, oczy zapadnięte"

x-news.pl
x-news.pl/screen
Tygrysy, które odratowano z transportu na granicy w Koroszynie w powiecie bialskim, powoli dochodzą do siebie. Dwa trafiły do prywatnego zoo w Człuchowie na Pomorzu, siedem jest w ogrodzie zoologicznym w Poznaniu. Stan czterech z nich wyraźnie się poprawił. Dyrektor poznańskiego zoo opowiada o tym, że rehabilitacja zwierząt nie będzie jednak łatwa.

- Mamy do czynienia ze zwierzętami, które przez kilkanaście dni pozostawały bez pokarmu, bez wody, w strasznych warunkach utrzymania. Odbudowanie takich zwierząt, nie tylko fizycznie ale i psychicznie, aby odzyskały poczucie bezpieczeństwa, jest niezwykle trudne – stwierdziła Ewa Zgrabczyńska, dyrektor zoo w Poznaniu.

- Wszystkie są potężnie odwodnione, chude, kręgosłupy na wierzchu, oczy zapadnięte i cały czas jeszcze w tych oczach czai się ogromny strach i rozpacz – dodała.

Zofia Wieczorek, opiekunka drapieżników w poznańskim zoo, przyznała, że niektóre tygrysy są w dalszym ciągu agresywne lub przestraszone i generalnie „nie są w najlepszej kondycji psychicznej”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski