Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tymek urodzi się tylko z połową serduszka. Na ratunek potrzeba aż 360 tys. złotych

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
materiały nadesłane
Tymek ma przyjść na świat w lutym. Lekarze stwierdzili u niego poważną wadę serca, która polega na tym, że urodzi się tylko z jedną komorą serca. Bez operacji nie ma szans na przeżycie. Rodzice proszą o wsparcie.

- Pojechałam na USG w 22 tygodniu ciąży, aby dowiedzieć się jaka będzie płeć dziecka. Miał być to wspaniały moment. Nikt się nie spodziewał, że dowiemy się wtedy o deformacji serca. Okazało się, że to HLHS - skrót oznaczający, że naszemu dziecku nie wykształciła się lewa komora serduszka. Do tego doszła kolejna informacja, że rokowania są bardzo złe ze względu na praktycznie zamknięty otwór owalny - wyjaśnia pani Joanna Skrajnowska, mama chłopczyka.

Przyznaje, że gdy inne mamy będące w siódmym miesiącu ciąży szykują z radością wyprawkę dla swoich przyszłych pociech, ona drży o los swojego dziecka.

- Tak bardzo się boję, co może przynieść jutro. Każdego dnia modlę się, aby Tymuś żył i mógł cieszyć się życiem, aby połowa jego serduszka była silna i prawidłowo funkcjonowała. Nie wyobrażam sobie sytuacji, bym mogła stracić mojego ukochanego synka. Jego starszy braciszek Oluś, też na niego czeka - mówi mama.

Jedyną deską ratunku dla Tymka jest operacja zaraz po urodzeniu. Największą wiedzę i doświadczenie w tak poważnych przypadkach posiada prof. Edward Malec, wybitny kardiochirurg, który jako pierwszy w Polsce przeprowadził z sukcesem operację dziecka z wadą serca HLHS. - Wcześniej, nie było szans na uratowanie tych dzieci. Do 1991 roku musiały umierać. Teraz jest szansa na wyleczenie. W skrócie mówiąc, pierwsza operacja polega na stworzeniu z prawej komory - drugiej komory serca. Kolejne korekty odbywają się w 6 miesiącu życia i w wieku 3 lat - dodaje pani Joanna

Koszt operacji jest jednak bardzo drogi, wynosi ponad 360 tys. zł. Operacja ma odbyć się w Klinice w Munster w Niemczech. Sami rodzice nie są w stanie uzbierać tak wielkiej sumy pieniędzy, a czasu zostało już niewiele. Dlatego każdy może wspomóc akcję klikając TUTAJ. Na razie udało się uzbierać 37 proc. potrzebnej kwoty, czyli 134 tys. złotych.

- Termin porodu wypada na koniec lutego, ale muszę stawić się w niemieckiej klinice już 3 - 4 tygodnie przed planowanym rozwiązaniem. Mamy tylko niecałe dwa miesiące. Dlatego prosimy z całego serca o pomoc w ratowaniu życia naszego Tymka, tak bardzo go kochamy. Każda złotówka jest dla nas na wagę złota - mówią rodzice.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski