Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tytoń na Euro 2012: - Zawsze trzeba być gotowym do gry

Bartosz Karcz
Przemysław Tytoń
Przemysław Tytoń Wojciech Matusik/Polskapresse
- Wojtek Szczęsny schodząc z boiska, powiedział mi coś na ucho. Ale szczerze; nie pamiętam już co to było. Smuda z kolei był pewny, że obronię tego karnego - opowiada zamościanin Przemysław Tytoń, bohater meczu Polski z Grecją.

Obronił Pan rzut karny, więc z Pańskiej perspektywy był to chyba udany mecz?
Szczerze mówiąc, aż tak bardzo na tym mi nie zależy, żebym to akurat ja zbierał dobre noty. Najważniejszy jest zespół. Biorąc pod uwagę to, co działo się w drugiej połowie, musimy szanować ten jeden punkt.

CZYTAJCIE NASZ SERWIS NA EURO 2012! INFORMACJE O MECZACH, CIEKAWOSTKI, GORĄCE NEWSY NA KURIERLUBELSKI.PL

Gdy wszedł Pan na boisko, to od razu podbiegł Pan do piłki i wziął ją w ręce. Chciał Pan w ten sposób zdekoncentrować Karagounisa?
Nie, nie chodziło mi o to, żeby go dekoncentrować. Chciałem po prostu dotknąć piłkę, poczuć ją. Tylko dlatego to zrobiłem. Na tym stadionie jest bardzo sucho, więc to było ważne.

Gdy wchodził Pan na boisko, Wojciech Szczęsny coś do Pana powiedział. Jakie to były słowa?
Szczerze mówiąc, nawet nie pamiętam. To działo się tak szybko. Wiem, że coś powiedział, ale co dokładnie, nie wiem. Był to jednak na pewno miły gest z jego strony.

A trener Franciszek Smuda co powiedział do Pana przed wejściem na boisko?
Że obronię tego karnego.

Od początku wiedział Pan, że rzuci się Pan akurat w ten róg?
Proszę wybaczyć, ale to akurat będzie moja tajemnica.

Jak określiłby Pan szanse na wyjście z grupy po tym remisie?

Szanse na to ciągle są.

Ale Pańskim zdaniem po takim wyniku jesteście bliżej celu czy dalej?

Na pewno gdybyśmy wygrali, moglibyśmy powiedzieć, że jesteśmy bliżej wyjścia z grupy. Tak jak jednak mówiłem wcześniej, trzeba szanować ten punkt. Grecy nie są złą drużyną. Pokazali to w meczu z nami. Mimo braku jednego zawodnika potrafili nam strzelić bramkę.

Dlaczego Grecy byli groźniejsi, gdy grali w dziesiątkę?
Myślę, że ta czerwona kartka mocno im weszła na ambicję. Widziałem, jak gestykulowali, jak nie mogli się pogodzić z decyzją arbitra. Wyraźnie nie spodobało im się, że sędzia wyrzucił im jednego zawodnika. Obudziła się w nich grecka, gorąca natura.

W meczu z Rosją zagra Pan od początku. Przygotowania do tego spotkania będą zatem różnić się od spotkania z Grecją?
Nie. Zawsze przygotowuję się w ten sam sposób, bo zawsze trzeba być gotowym do gry. Ten mecz pokazał to dobitnie.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski