Uczcili święto 3 maja. Po ponad miesiącu przyszło wezwanie na policję. Trwa protest pod komendą w Zamościu. Zobacz

Organizatorzy zamojskich obchodów konstytucyjnego święta mówią, że podczas zgromadzenia było tylko kilkanaście osób, wszyscy zachowywali odstępy i mieli maseczki, rękawiczki, a nawet przyłbice. Do tego, całemu zajściu przyglądała się policja, która nie wzywała do rozejścia się. Kilka dni temu, głównej organizatorce pani Elżbiecie Witkowskiej przyszło wezwanie na policję, jako podejrzana o popełnienie wykroczenia.

W sobotę rano rozpoczęło się przesłuchanie kobiety. W związku z tym pod zamojską komendą utworzyło się zgromadzenie ludzi, którzy postanowili wspierać panią Elżbietę.

- Potwierdzam, że dziś od godziny 9.00 trwa protest. Nadal trwają przesłuchania podejrzanej. Wzywaliśmy do rozejścia się, ponieważ nadal jest zakaz tworzenia zgromadzeń przez zagrożenie epidemiologiczne. Jeżeli tego nie zrobią, to będą wyciągane wobec nich konsekwencje. Kilka osób po naszym apelu się rozeszło, a reszta została wylegitymowana - mówiła asp. Dorota Krukowska - Bubiło, oficer prasowy z zamojskiej policji.

Przesłuchiwaną aktywistkę z Wolnych Obywateli Zamościa wspiera także poseł Krzysztof Grabczuk.

Wkrótce więcej informacji.