Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udane zakończenie roku. Górnik Łęczna pokonał I-ligowca i awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski

AG
Górniczki mają ze sobą niezwykle udaną część sezonu
Górniczki mają ze sobą niezwykle udaną część sezonu Tomasz Płaza
Wygraną 4:0 nad UKS SMS II Łódź piłkarki Górnika Łęczna zapewniły sobie awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Sobotnie zwycięstwo było też świetnym zakończeniem fantastycznego półrocza zielono-czarnych.

- Nie za bardzo wiem, czego spodziewać się po tej drużynie, bo nigdy nie widziałam, jak gra. Wiem jednak, że SMS ma bardzo dobre zaplecze, dlatego nie sądzę, że będzie to dla nas łatwa przeprawa - mówiła przed spotkaniem z łodziankami pomocniczka Górnika, Dominika Grabowska.

Wbrew temu ostatniemu zdaniu, ostatni mecz roku od początku układał się po myśli zielono-czarnych. Wynik spotkania otworzyła po rzucie rożnym i błędzie obrony rywalek Agnieszka Jędrzejewicz. Kilka minut później po bliźniaczej sytuacji i wypuszczeniu piłki przez bramkarkę ta sama piłkarka podwyższyła na 2:0 (początkowo wydawało się, że gola zdobyła Małgorzata Grec, ale sędzia zapisała go Jędrzejewicz). Właśnie takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa starcia Górnika z I-ligowcem.

W drugiej części gry łęcznianki nieco spuściły z tonu, a co za tym idzie, na kolejne trafienie musieliśmy czekać naprawdę długo. Padło ono dopiero w 73. minucie, kiedy to po raz trzeci na listę strzelczyń wpisała się Agnieszka Jędrzejewicz. Krótko po tej sytuacji łodzianki miały świetną okazję do trafienia na 1:3, ale pogubiły się w polu karnym Anny Palińskiej.

Już w doliczonym czasie gry byliśmy świadkami ostatniej, ale najładniejszej bramki tego meczu, której autorką była uderzająca z około 30 metrów Sylwia Matysik. Tym samym ustaliła ona wynik meczu, po którym zielono-czarne awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski. Spotkania 1/4 rozgrywek odbędą się już w nowym roku.

- To półrocze było dla nas świetne. Patrząc na statystyki, łącznie rozegraliśmy 19 meczów (towarzyskie, w Lidze Mistrzyń, ligowe i pucharowe - przyp. red.), w których zdobyliśmy 95 bramek, a straciliśmy 15. Wychodzi więc, że średnio strzelamy po pięć goli na spotkanie, a tracimy 0,78 - wylicza szkoleniowiec Górniczek, Piotr Mazurkiewicz.

Co natomiast sądzi o sobotnim starciu? - Cieszę się, że gramy dalej w Pucharze Polski i kończymy rok wygraną. To wszystko świadczy o tym, że Górnik Łęczna jest silny - kwituje Mazurkiewicz.

UKS SMS II Łódź - GKS Górnik Łęczna 0:4 (0:2)

Bramki: Jędrzejewicz 20, 27, 73, Matysik 90.

Skład Górnika: Palińska - Dyguś, Górnicka, Grec, Niedbała (46 Zając), Matysik, Hryb (71 Osińska), Hmirova, Grabowska (80 Osajkowska), Kamczyk, Jędrzejewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski