Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany początek w wykonaniu rugbistów Edach Budowlanych. Lublinianie wygrali w Poznaniu z Posnanią. W niedzielę zagrają z Orkanem Sochaczew

Marcin Puka
Marcin Puka
fot. Wojciech Szubartowski
Edach Budowlani udanie zainaugurowali tegoroczne zmagania o punkty. W zaległym meczu 6. kolejki z rundy jesiennej, lublinianie pokonali na wyjeździe Posnanię Poznań 48:22. Ostatecznie goście wracają ze stolicy z Wielkopolski z pięcioma punktami, ponieważ zdobyli oczko za bonus przyznawanym za minimum cztery przyłożenia.

Wynik spotkania w 13. minucie otworzył debiutujący w lubelskich barwach Nkululeko Ndlovu, który wykorzystał rzut karny kopiąc z pozycji na wprost słupów. Po chwili przyłożeniem akcję przyjezdnych zakończył Robizon Kelberashvili, a przy podwyższeniu nie pomylił się Ndlovu.

Później Edach Budowlani, mimo, że nie ustrzegli się błędów, kontrolowali przebieg meczu z beniaminkiem.

Warto dodać, że aż 33 punkty dla lublinian, którzy zachowali fotel lidera ekstraligi, zdobyli zawodnicy pozyskani w przerwie zimowej,

Z naszej strony cieszymy się, że udało się zrealizować plan wynikowy na ten mecz, którym była wygrana z punktem bonusowym. Jednak sama gra pozostawia wiele do życzenia, szczególnie w defensywie zagraliśmy bardzo słabo – mówi Andrzej Kozak, ze sztabu szkoleniowego lubelskiego zespołu. – Zawiodła obrona indywidualna jak i zespołowa. Jeśli chodzi o grę ofensywną to zdobycz punktowa jest pokaźna, ale nasza gra nie była cały czas na zadawalającym poziomie. Graliśmy zrywami, niestety nie potrafiliśmy skonstruować wielu akcji składających się z wielu faz, przez co nie mieliśmy przewagi w posiadaniu piłki, a to spowodowało, że musieliśmy dużo bronić. Niestety nie uzyskaliśmy w tym meczu także przewagi terytorialnej, co jest bardzo ważne w rugby piętnastoosobowym. Wygraliśmy zawody, ponieważ zdominowaliśmy przeciwnika w stałych fragmentach, taki był plan taktyczny na ten mecz, jednak ta dominacja miała się przełożyć na większe efekty w naszej grze otwartej jak i na naszą przewagę w posiadaniu piłki czego nie udało się zrealizować. Na usprawiedliwienie możemy wskazać fakt, że był to pierwszy mecz po długiej przerwie trwającej od października. Widać było że zawodnicy są jeszcze nie w pełni w rytmie meczowym. W tym meczu z bardzo dobrej strony pokazali się nasi nowi zawodnicy. Marzuq i Nkululeko zdobyli razem 28 punktów, Hardusco, co prawda nie zdobył punktów, ale pokazał w trakcie meczu, że potrafi grać na wysokim poziomie. Robizon wrócił po roku przerwy zdobył 5 punktów (przyłożenie), ale przede wszystkim zagrał bardzo dobre zawody. Wojtek Lubisz wszedł na zmianę na nietypową dla niego pozycję i trzeba powiedzieć, że sobie bardzo dobrze poradził. Jakub Bobruk zagrał bardzo poprawnie i dał radę rozegrać cały mecz, a grał właściwie „z marszu”, z przyczyn zawodowych praktycznie nie trenuje z drużyną. Piotrek, Konrad i Gabriel weszli na zmianę i mimo jeszcze małego doświadczenia ekstraligowego poradzili sobie w grze.Jednego nie można odmówić naszym zawodnikom w tym meczu, zagrali z dużym zaangażowaniem mimo, że popełnili bardzo dużo prostych błędów potrafili się mobilizować w kluczowych momentach meczu – dodaje.

W niedzielę (godzina 14) Edach Budowlani na boisku przy ulicy Krasińskiego podejmą trzeci w tabeli Orkan Sochaczew, tracący do ekipy z Koziego Grodu tylko trzy punkty. Na inaugurację wiosny ekipa z Mazowsza pokonała Skrę Warszawa 16:7. – W Lublinie czeka nas ciężki mecz, ale jedziemy tam po zwycięstwo – mówi Maciej Brażuk, trener Orkana.

Gospodarze mają sporo problemów kadrowych, związanych z kontuzjami zawodników. Jest jednak szansa, że kilku z nich jednak wybiegnie na zieloną murawę.

Martwią nas bardzo kolejne urazy, które jeszcze bardziej zawężają nam kadrę zawodników. Po meczu sparingowym z Białymstokiem wypadł nam Piotr Psuj, który przeszedł operację bicepsa i prawdopodobnie nie zagra już w tej rundzie, w meczu z Posnanią urazów nabawili się Jakub Dec i Kazembe Kuziwakwashe. Ich udział w najbliższym meczu stoi pod dużym znakiem zapytania. Dalej z kontuzją walczy Stanisław Kasprzak, te wszystkie urazy są w obrębie zawodników ataku, zaczyna się robić bardzo wąsko w tej formacji. Przed nami tydzień przygotowań do meczu u siebie z Orkanem Sochaczew, mamy dużo do poprawy jeśli chcemy powalczyć o zwycięstwo – wyjaśnia Kozak.

Posnania Poznań – Edach Budowlani Lublin 22:48 (10:20)
Punkty: Gdula 12 (P, K, 2pd), Canizales 5 (P), Dawid Kinast 5 (P) – Ndlovu 18 (2K, 6pd), Maarman 10 (2P), Musur 5 (P), Bobruk 5 (P), Węzka 5 (P)
Żółte kartki: Paul – Pretorius
Edach Budowlani: Maarman, Skałecki (76 Brożek), Kelberashvili (53 Potgieter), Król, Jasiński (75 Więckowski), Rudziński (65 Mazur), Tomaszewski, Musur, Bobruk, Ndlovu, Dec (41 Lubisz), Węzka, Pretorius, Kazembe (69 Panasiuk), Grabowski. Trener: Hendrik Wentzel

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski