Azoty Puławy – Piotrkowianin Piotrków Tryb. 31:27 (14:11)
Azoty: Bogdanow 1, Koszowy – Podsiadło 8, Panic 5, Kaleb 4, Matulic 3, Rogulski 3, Skrabania 3, Seroka 2, Gumiński 1, Titow 1, Grzelak, Łyżwa, Kasprzak. Kary: 8 min. Trener: Zbigniew Markuszewski
Piotrkowianin: Schodowski, Procho – Swat 8, Nastaj 5, Surosz 5, Kaźmierczak 3, Pacześny 3, Szopa 2, Sobut 1, Iskra, Tórz, Mróz. Kary: 6 min. Trener Dymitro Zinczuk
Sędziowali: Paweł Staniek i Kamil Dąbrowski (Kielce); Widzów: 700
Podobnie jak przed czterema miesiącami, największym zagrożeniem dla bramki Azotów był Piotr Swat. W pierwszym meczu tych drużyn skrzydłowy Piotrkowianina rzucił 10 bramek. W rewanżu w Puławach jego dorobek był skromniejszy tylko o dwa trafienia, a 32-letni zawodnik wykorzystał m.in. wszystkie pięć prób z linii siedmiu metrów.
To właśnie po bramce Swata Piotrkowianin po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie – 5:4 w 13. min., a 120 sekund później skrzydłowy gości powiększył przewagę swojej drużyny do dwóch trafień 7:5. Po raz ostatni w tej części piotrkowianie prowadzili w 17. min (8:7), po czym Azoty zdobyły trzy bramki z rzędu – na listę strzelców wpisał się m.in. bramkarz Vadim Bogdanow – i pierwsze 30 minut gospodarze wygrali ostatecznie 14:11.
Nie był to jednak koniec emocji. Kilka minut oddechu i szybkiego przeanalizowania pierwszej połowy meczu lepiej wykorzystali goście, którzy drugą część rozpoczęli od zdobycia w krótkim czasie pięciu bramek. Puławianie przez pierwsze osiem minut trafili tylko raz, więc Piotrkowianin wyszedł na prowadzenie 16:15, a chwilę później 17:16.
Decydujący dla losów spotkania był okres gry między 40. a 46. minutą. W tym czasie zawodnicy z Puław zdobyli siedem bramek, a stracili tylko jedną i odskoczyli na cztery trafienia (23:19). Trzy razy z rzędu do bramki rywali trafił Jerko Matulic. Trener Piotrkowianina, były zawodników Azotów Dymitro Zinczuk, próbował uporządkować chaos, który wdarł się w poczynania jego zespołu, ale gospodarze nie dali już sobie odebrać wypracowanej przewagi.
W 54. minucie Azoty prowadziły sześcioma bramkami (28:22), natomiast w końcówce piotrkowianie nieco zmniejszyli straty, m.in. dzięki trzem bramkom z rzutów karnych Piotra Swata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?