Uderzał kolanem w piersi i głowę aż 60-latka zmarła. Recydywista usłyszał wysoki wyrok za zabójstwo

Dobiegł końca proces dotyczący zabójstwa bezdomnej kobiety. Zakrwawione ciało 60-latki znaleziono 1 września ubiegłego roku w busie stojącym na parkingu w Lublinie. W pobliskich krzakach policjanci znaleźli Janusza N., bezrobotnego, bez stałego miejsca zamieszkania i zameldowania. Mężczyzna miał plamy na spodniach. Badania wykazały, że to krew zmarłej. Janusz N. trafił do aresztu.

Postępowanie wszczęła Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ. Śledczym udało się odtworzyć przebieg zdarzeń, które doprowadziły do tragedii.

Według ustaleń prokuratury, po południu 31 sierpnia 60-latka spożywała alkohol niedaleko bloku przy ul. Paderewskiego. Noc przespała z koleżanką w samochodzie znajomego. Następnego dnia znajome kontynuowały picie.

Po południu do samochodu przyszedł Janusz N. i Agnieszka K. Wszyscy razem spożywali wódkę. Wieczorem między kobietami doszło do kłótni. Agnieszka K. miała uderzyć pokrzywdzoną pięścią w twarz. Następnie Janusz N. wyciągnął 60-latkę z samochodu, przewrócił na ziemię i uderzał kolanem w jej klatkę piersiową i głowę. Później włożył kobietę do pojazdu. Tam znalazł ją przypadkowy przechodzień.

Podczas przesłuchania Janusz N. i Agnieszka K. utrzymywali, że „nikt nie kopał (...) pokrzywdzonej w taki sposób, by spowodować obrażenia klatki piersiowej”. Jednak biegli wskazali na „uporczywość agresywnych działań w stosunku do pokrzywdzonej, przy jednoczesnym braku przejawiania agresji fizycznej z jej strony (pokrzywdzonej – dop. red.).

„Chciał on (Janusz N. - dop. red.) w dalszym ciągu spożywać uprzednio zakupiony alkohol, zaś pokrzywdzona mu w tym przeszkadzała, kłócąc się z Agnieszką K. Warto w tym miejscu odwołać się do opinii biegłych psychiatrów, z treści której jednoznacznie wynika, że oskarżony Janusz N. jest osobą o poważnie zaburzonej osobowości socjopatycznej, impulsywną, wybuchową, zdolną do okazywania agresji przy błahych bodźcach drażniących” - utrzymują biegli.

W maju 49-latek został oskarżony o zabójstwo w warunkach recydywy. Był wcześniej karany m.in. za rozbój. Jego proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Lublinie. Wyrok zapadł w środę.

Janusz N. został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. O warunkowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać po 20 latach odsiadki. Wyrok jest nieprawomocny.

Na ławie oskarżonych zasiadła także Agnieszka K. Ciąży na niej zarzut naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonej. Jej sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania. Termin ogłoszenia wyroku nie jest jeszcze znany.