16 sierpnia 28-latek włamał się do zakładu elektroniki pojazdowej w Lublinie. Ze środka ukradł narzędzia i sprzedał je na targowisku.
- Jak przyznał policjantom nie dostał za nie dobrej ceny ponieważ część przedmiotów była uszkodzona - mówi Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Następnego dnia mężczyzna uzbrojony w łom wszedł na teren budowy i włamał się do kontenerów socjalnych. Stamtąd ukradł dwa laptopy, telefon komórkowy i elektronarzędzia. Te ostatnie sprzedał na targowiskach za łączna sumę 1500 zł. Komórkę podarował komuś z rodziny a laptopy... wyrzucił do Bystrzycy.
- Obawiał się, że mogą być " trefne" i tym samym może zostać szybko namierzony przez funkcjonariuszy. Postanowił więc się ich pozbyć by nie zostawić po sobie żadnego śladu. Przy ul. Muzycznej stojąc na kładce nad Bystrzycą wyrzucił sprzęt do wody - relacjonuje Laszczka-Rusek.
W środę strażacy wyłowili jeden z zatopionych komputerów. 28-latek usłyszał kolejne zarzuty i wrócił do Aresztu Śledczego.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?