Dla zespołu z Ługańska był to pierwszy oficjalny mecz od ośmiu miesięcy. Piłkarze z Ukrainy byli jednak drużyną zdecydowanie lepszą, dłużej utrzymującą się przy piłce, grającą lepiej technicznie i lepiej przygotowaną fizycznie do tej konfrontacji. - Mieliśmy okazje do zdobycia więcej, niż jednej bramki. W pierwszej i drugiej połowie były dobre okazje. Mamy nowy skład, ale jestem zadowolony z gry drużyny - ocenił holenderski trener, Patrick van Leeuwen.
Po kilku spokojnych minutach, w czasie których obie drużyny „badały się” i wyczekiwały na ruch przeciwnika, do ataku przeszli Ukraińcy. Co chwila gościli pod polem karnym Universitatea, ale nie mieli sposobu na pokonanie bramkarza.
Rumunii tylko sporadycznie w pierwszej połowie próbowali się odgryzać. Przez większość czasu wyczekiwali jedynie na przeciwnika na własnej połowie, koncentrując się wyłącznie na przeszkadzaniu i przerywaniu akcji.
Zoria pierwszą groźną akcję przeprowadziła w 8. minucie, gdy prawą stroną w pole karne wbiegł Cristian i po minięciu dwóch obrońców próbował dograć sdo Vladyslava Kabaieva. W 19. minucie Cristian strzałem z ostrego kąta zakończył kontrę ukraińskiej drużyny, ale na posterunku był bramkarz Davod Lazar.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ale przewaga w posiadania piłki przez Ukraińców i w licznie oddanych strzałów była miażdżąca. Zespół z Rumunii wyłącznie asystował. Universitatea odważniej rozpoczęła drugą połowę i w pierwszych minutach kilak razy zagroziła bramce Zorii. Szybko jednak zapał rumuńskich piłkarzy opadł, a drużyna z Ługańska została nagrodzona za swoją konsekwencję.
W 54. minucie groźny strzał po wyprowadzeniu szybkiego ataku oddał Kabaiev. Bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. Stały fragment gry przyniósł Ukraińcom zwycięską bramkę. Dośrodkowanie wykorzystał Denys Nahnoinyi.
Trzy minuty później powinno być 2:0, bo na dwunastym metrze w doskonałej okazji znalazł się Vyacheslav Churko. Zamiast jednak oddać strzał, zdecydował się na odegranie do kolegi i akcje nie przyniosła sukcesu.
W samej końcówce Rumunii próbowali jeszcze przycisnąć i zdobyć kontaktowego gola, ale bez rezultatu. Tuż przed końcem do bramki Universitatea trafił Denys Bezborodko, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną.
Ukraińcy z minimalną zaliczką udadzą się więc na rewanż do Rumunii (11 sierpnia). Jeżeli w dwumeczu okażą się lepsi, wówczas zagrają w czwartej rundzie kwalifikacji. Kolejny domowy mecz prawdopodobnie również zorganizowaliby na Arenie Lublin, z trybun której spotkanie oglądało tylko ok. 500 widzów. Klub z Ługańska ograniczył się do sprzedaży biletów wyłącznie poprzez swoją stronę internetową. Natomiast 23 sierpnia na Ukrainie mają rozpocząć się rozgrywki ligowe. - Nie potrafię teraz powiedzieć, gdzie będziemy grali. Czas pokaże - tłumaczy Patrick van Leeuwen.
FC Zoria Ługańsk – Universitatea Krajowa 1:0 (0:0)
Bramka: Nahnoinyj 55
Zoria: Matsapura – Danchenko, Batahov, Imerekov, Vantukh – Churko (77 Myshnov), Nazaryna, Buletsa – Cristian, Nahnoinyi (80 Bezborotko), Kabaiev (71 Lunov). Trener: Patrick van Leeuwen
Universitatea: Lazar – Capatina, Papp, Raul Silva, Bancu – Cretu (64 Screciu), Mateiu – Hanca (77 Rivaldinho), Roguljić (46 Baiaram), Ivan – Koljić (77 Markovic). Trener: Gyorgy Laszlo Balint
Żółte kartki: Nahnoinyi, Nazaryna – Bancu, Capatina,
Sędziował: Georgi Davidov (Bułgaria)
Widzów: 500
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
