Ul. Do Dysa połączy al. Spółdzielczości Pracy z ul. Choiny. Prace trwają (ZDJĘCIA)

- Prace przy budowie dróg w dzielnicy Bursaki są zaawansowane w 80 proc. - mówi Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.

Ulica Do Dysa ma mieć dwie jezdnie, każda z dwoma pasami ruchu. Wzdłuż drogi powstanie m.in. ścieżka rowerowa, a przy skrzyżowaniu z ul. Choiny staną ekrany akustyczne.

- Nowa droga połączy się z ul. Choiny na wysokości obecnej pętli autobusowej. Przedłużeniem ulicy Do Dysa będzie ul. Zelwerowicza, która również będzie miała dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu w każdą stronę i docelowo powstanie na odcinku od ul. Poligonowej do ul. Choiny - uzupełniał Kieliszek.

Obecnie drogowcy prowadzą prace m.in. przy przedłużeniu dwupasmowego odcinka ul. Choiny. - Prace są przygotowaniem skrzyżowania z ul. Zelwerowicza. W przyszłości stanie tu sygnalizacja świetlna - tłumaczy Kieliszek.

Inwestycja obejmuje też przedłużenie ul. Stefczyka. Chodzi o odcinek od skrzyżowania z nową ul. Do Dysa do projektowanej ul. Nasutowskiej. Łącznie powstanie ok. 400 metrów nowej drogi.

Obok dróg wybudowane zostaną sieci techniczne: kanalizacja sanitarna, deszczowa, wodociąg i oraz oświetlenie.

- Chcemy stworzyć alternatywę dla przedsiębiorców, którzy z różnych powodów nie planują ulokowania swoich przyszłych inwestycji na terenie strefy ekonomicznej na Felinie. Proponujemy im lokalizację nowych inwestycji na terenie strefy aktywizacji gospodarczej na Bursakach oraz Rudniku - wyjaśnia Kieliszek. I dodaje: - Prace przy infrastrukturze technicznej są zaawansowane w 90 proc.

Nowymi drogami mamy pojechać przez Bursaki i Rudnik jeszcze w tym roku. - Termin zakończenia inwestycji został określony na 15 grudnia - precyzuje Kieliszek.

Inwestycja pochłonie 22,8 mln zł. - Nie wszystkie środki na realizację prac pochodzą jednak z budżetu Lublina. 16,7 mln zł stanowi dofinansowanie, które uzyskaliśmy z Unii Europejskiej - przypomina Kieliszek.

Łącznie pod inwestycje gospodarcze miasto "otworzy" w tej części Lublina prawie 100 hektarów. Obecnie te tereny są niewykorzystane, ponieważ nie można do nich dojechać.