- Jak ustalili policjanci z VII komisariatu w Lublinie, młodzieniec minionej nocy wspólnie ze swoim kompanem przybył na targowisko przy ul. Jutrzenki. Po wcześniejszym podważeniu rolety antywłamaniowej sklepiku z wędlinami i wypchnięciu pleksy dostał się do środka. Włamywacz przygotował się na swoją akcję, miał ze sobą lateksowe rękawiczki oraz worki jutowe na spakowanie łupów - mówi Anna Kamola z lubelskiej policji. W sklepiku włączył się jednak alarm, a na miejsce przyjechali pracownicy ochrony. Uciec z miejsca zdarzenia udało się koledze włamywacza. Ten z kolei ukrył się w nietypowym miejscu. - Wiedząc ,że znajduje się w tarapatach, postanowił ukryć się pod półkami. Kiedy po około półtorej godziny na miejsce przybył właściciel sklepiku i otworzył drzwi do środka, oczom wszystkich ukazał się leżący w bezruchu na podłodze włamywacz. Obok niego leżał worek jutowy z 27 opakowaniami hermetycznie zamkniętych wędlin - relacjonuje Kamola.
21-latek trafił w ręce policji. Straty, jakie poniósł właściciel sklepu to ok. 800 zł.
Za kradzież, 21-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?