W związku z modernizacją wiaduktu, od kilku miesięcy kierowców obowiązują objazdy, m.in. ul. Nowy Świat, Wrotkowska, Diamentowa i Wolska. Ci, którzy wybiorą alternatywny przejazd ul. Krochmalną, aby dostać się do centrum muszą przejechać ul. Młyńską. I tu pojawia się problem, szczególnie w godzinach szczytu. Gdy jedni kierowcy cierpliwie czekają na swoją kolej, pozostali kombinują jak ominąć zakorkowaną ul. Młyńską. Zjeżdżają z ul. Krochmalnej w ul. Gazową, a następnie Dworcową i tuż przed skrzyżowaniem przy pl. Bychawskim włączają się do ruchu.
- Z tego powodu na Młyńskiej, normalnie jadący kierowcy wolniej się poruszają, gdyż reszta omijająca korek, wpycha się w najmniejszą szczelinę, często wymuszając pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Ponadto komunikacja miejska i podmiejska, jeżdżąca przez Dworcową i Gazową stoi w większych niż zwykle korkach - skarży się pan Krzysztof, który często jeździ tą trasą. Kierowcy wiedzą jak rozwiązać ten problem. - Aby usprawnić ruch na tej trasie, może trzeba by zamknąć przejazd ulicą Gazową w kierunku centrum dla wszystkich poza komunikacją miejską i podmiejską? - pytają kierowcy.
Zdaniem miasta, takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. - To znacząco ograniczyłoby dostępność dworca PKP. Szczególnie dla ludzi, którzy przywożą lub odbierają bliskich. Jednak zwracamy uwagę kolei na zbyt wolne tempo prowadzenia prac. To powoduje poważne utrudnienia w ruchu - mówi Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta.
Jak zapewnia Weronika Opasiak, rzecznik MPK, problem korków na Dworcowej i Gazowej, nie powoduje opóźnień autobusów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?