Ul. Lubartowska: Co dalej z lokalem po restauracji Cleopatra?

-Kilka miesięcy temu wynegocjowaliśmy warunki najmu z solidnym partnerem, który po przeprowadzeniu remontu chce otworzyć w budynku sklep spożywczy - mówi Tadeusz Szczepaniak, zarządca nieruchomości. Jego zdaniem takie rozwiązanie będzie korzystne dla wszystkich współwłaścicieli. - Wynajem jest naturalnym sposobem wykorzystywania tego typu nieruchomości. A planowany remont poprawi stan techniczny i wygląd budynku - tłumaczy. Umowa miałaby obowiązywać przez 10 lat.

Nieruchomość składa się z dwóch części. W jednej z nich jeszcze kilka lat temu działała restauracja Cleopatra. Od kiedy się stamtąd wyprowadziła lokal stoi pusty. Cała nieruchomość ma dziesięciu współwłaścicieli. Wszyscy poza spółką Level udzielili Szczepaniakowi pełnomocnictwa do zarządu nią. Chełmska firma tłumaczy, że musi dbać o własne interesy. Przypomnijmy, że ma w planach wybudowanie między ul. Lubartowską a Świętoduską podziemnego parkingu. Z kolei na Starym Mieście w dawnych kamienicach Cefarmu chce stworzyć elegancką galerię handlową z biurami i restauracjami. Cały kompleks ma nosić nazwę Alchemia. Inwestycja istnieje od lat tylko w planach. Najnowsze ustalenia z ratuszem wskazują, że ma być gotowa pod koniec 2018 r. Za inwestycję odpowiedzialna jest powołana przez Level spółka Arkady. Do zrealizowania przedsięwzięcia firmie potrzebny jest też budynek przy ul. Lubartowskiej 13.

- Zawarcie długoterminowej umowy najmu mogłyby tym planom przeszkodzić - tłumaczy Marek Woliński ze spółki Arkady. W związku z tym firma oczekuje, że bez jej zgody do podpisania umowy najmu nie dojdzie. Ewentualnie liczy, że jako współwłaściciel będzie mogła ją rozwiązać w każdej chwili z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. - Najemcy nie są głupi - komentuje Szczepaniak. - Nikt nie zgodzi się wydać 150 tys. zł na remont lokalu, by po pół roku dowiedzieć się, że firma Level mająca w nieruchomości półtora procenta udziału, każe mu się wynosić - dodaje.

Sprawę rozstrzygnie sąd.