- Stan sanitarno-techniczny restauracji pozostawiał wiele do życzenia. W dwóch salach, w których odbywała się wstępna obróbka żywności, prowadzony był remont. W pomieszczeniach było pełno pyłu, znaleźliśmy tam również materiały budowlane - informuje Barbara Sawa-Wojtanowicz z Powiatowej Stacji Sanepidu w Lublinie.
Uchybień jest więcej: - W lokalu było brudno, sprzęt był w nie najlepszym stanie, a personel nie posiadał odpowiednich dokumentów. Brakowało też środków do dezynfekcji rąk i powierzchni, a żywność była przechowywana w zbyt wysokiej temperaturze. Był też problem z odpływem wody z umywalek - wylicza Sawa-Wojtanowicz.
Właściciel lokalu prowadził usługi cateringowe, choć miał pozwolenie na serwowanie posiłków wyłącznie na miejscu.
- Już raz zamknęliśmy tę restaurację, w 2009 r. Dwa lata później sytuacja się powtarza - mówi Sawa-Wojtanowicz. I dodaje, że właściciel lokalu został ukarany 500-złotowym mandatem.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?