Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Szymonowica i Klonowica: Chcą przystanków pod blokami

Witold Michalak
Mieszkańcy nie chcą mieć przystanku tak daleko od domów
Mieszkańcy nie chcą mieć przystanku tak daleko od domów Jacek Babicz
- Urzędnicy utrudniają nam życie - twierdzą mieszkańcy bloków przy ul. Klonowica i Szymonowica. W środę pomimo zimna kilkudziesięciu z nich spotkało się z przedstawicielami Zarządu Transportu Miejskiego. Liczyli, że przekonają przewoźnika, aby skierował autobusy na stary przystanek w pobliżu ich domów.

- Przez 10 lat mógł być przystanek na parkingu i wtedy nikomu to nie przeszkadzało - denerwują się mieszkańcy bloków przy ul. Szymonowica i Klonowica.

Sytuacja zmieniła się we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy autobusy miejskie przestały wjeżdżać na parking przy blokach. Przystanki stanęły w nowych miejscach. Ludzie muszą iść do nich po kilkaset metrów.

Niezadowoleni pasażerowie od kilku miesięcy starają się przekonać ZTM do tego, aby pojazdy linii 16 i 27 zatrzymywały się parkingu. W środę rozmawiali na ten temat z urzędnikami.

Spotkali się na parkingu, na którym kilka miesięcy temu stawały autobusy. - Tu żyje ponad 500 osób, które miasto naraża na ogromne trudności - mówi Robert Stawecki, prezes SM Szarotka.

Mieszkańcy zgodnie twierdzą, że obecna lokalizacja przystanków jest dla nich nie tylko utrudnieniem, ale także zagrożeniem. Problemem jest przejście na drugą stronę ul. Abramowickiej, przy której stanęły przystanki.

- Od godziny 14 jeździ tędy tyle samochodów, że nawet przebiec się nie da. Tu ciągle dochodzi do wypadków - dodaje Robert Stawecki.

Na zmianach cierpią przede wszystkim dzieci i osoby starsze. - W ten sposób wyklucza się je z normalnego życia - denerwował się wczoraj pan Stanisław.

Mieszkańcy twierdzą, że muszą odprowadzać i przyprowadzać dzieci z przystanków. Nie chcą, aby ryzykowały samodzielne przejście przez ruchliwą jezdnię lub po zmroku szły kilkaset metrów na odludziu.

W środę wręczyli Annie Kamińskiej-Smarzewskiej, dyrektor ZTM, pismo w sprawie przystanku. Urzędnicy obiecali, że wystąpią do Wydziału Dróg i Mostów z wnioskiem o ustawienie przystanków bliżej osiedla. Ale to nie koniec postulatów mieszkańców. - Konieczne będzie wyznaczenie przejść przez ul. Abramowicką i ustawienie tam znaku ograniczenia prędkości - uważa Krzysztof Pecak, przewodniczący zarządu dzielnicy Abramowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski