Nowy plac zabaw wyposażono i przygotowano do otwarcia jeszcze w kwietniu. - Myśleliśmy, że przez wakacje dzieci będą miały, gdzie sie bawić. Mijają miesiące, a nic się nie zmienia. Niedługo wakacje się skończą, a plac nadal będzie nieczynny - skarży się Wiesław Szejnert, jeden z mieszkańców osiedla.
Plac zrealizowała grupa developerska Mak Dom. - Był to element projektu. Plac jest wyposażony w zabawki i ogrodzony. Wszystkie urządzenia posiadają atesty bezpieczeństwa. Uwzględniliśmy też sugestie mieszkańców co, do lokalizacji i podłoża. Odsunęliśmy plac od śmietnika i zamiast żwiru położyliśmy trawę. Jednak nadal nie możemy przekazać placu zarządcy - mówi Witold Woliński, członek zarządu Mak Dom.
Ad-Bud, który zarządza budynkami twierdzi, że nie może odebrać nowego placu zabaw wybudowanego przez Mak Dom, bo nie zgadza się na to część mieszkańców. - Plac zabaw leży na granicy dwóch wspólnot. Jedna chce już korzystać z placu, a druga ma zastrzeżenia co do jego wykonania. Dopóki nie będzie porozumienia wspólnot, czy ustępstwa Mak Domu nic się nie zmieni - mówi Tadeusz Bejm, pracownik Ad-Bud.
Administracja Ad-Bud złożyła do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego pismo, w którym domaga się rozstrzygnięcia, czy plac nadaje się do użytku. Jednak plac mieści się na terenie wspólnot, więc wydawanie decyzji nie leży w kompetencji PINB. - Spór mieszkańców z deweloperem pod względem zgodności z przepisami zamontowanych urządzeń na placu zabaw, można rozstrzygnąć jedynie na drodze sądowej z powództwa cywilnego - mówi Robert Lenarcik z PINB w Lublinie.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?