18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulice i bary wolne od papierosowego dymu

Kamil Kudyba
Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych, wysokie grzywny dla miłośników dymka i ograniczenia w promocji papierosów. To główne założenia znowelizowanej ustawy antynikotynowej. Właściciel obiektu, w którym przepis ten zostanie złamany, może zapłacić nawet 20 tys. zł kary, a sam palacz zapłaci stówkę.

Zapis ten nie podoba się właścicielom barów, którzy zaapelowali do rządu o rozsądek. - Temat ochrony zdrowia osób niepalących nie podlega dyskusji i w pełni się z nim zgadzamy. Protestujemy jednak przeciwko zbyt drastycznym metodom karania restauratorów. Tak wysokie i represyjne grzywny uderzą najbardziej w małe lokale. A sama kwestia palenia powinna być rozwiązana przez zasady dobrego wychowania, a nie ustawę - tłumaczy Ryszard Berent, prezes Stowarzyszenia Polskich Barmanów.

Apel ten popierają też lubelscy barmani, zwłaszcza w lokalach, które mieszczą się w zabytkowych kamienicach i w których nie ma możliwości wydzielenia palarni. W mniej lub bardziej dosadnych słowach dodają też argument o ograniczaniu wolności obywatelskich.

Jednak wielu klientom podobają się te zmiany. - Takie pomysły sprawdzają się m.in. w Wielkiej Brytanii. Ja sam papierosy palę tylko na świeżym powietrzu - stwierdza pan Marek z Lublina. - Jednak mam też świadomość, że zakazy działają tylko do pewnego czasu. Najważniejsza jest edukacja społeczeństwa, które samo musi dojść do tego, że palenie w miejscach publicznych szkodzi nie tylko im, ale też ludziom wkoło - dodaje.

W czwartek w południe sejmowa komisja zdrowia będzie dyskutować nad planowanym kształtem ustawy.

Co lublinianie myślą o zakazie palenia w lokalach?

Alicja Penkala: - Moim zdaniem lepszym wyjściem jest wyznaczenie w lokalu miejsc dla palących. Mnie dym papierosowy nie przeszkadza, a i nie widzę powodu, dla którego palacze mieliby wychodzić na papierosa na mróz.

Milena Brudaczuk: - Jestem osobą niepalącą i dym papierosowy bardzo mi przeszkadza. Uważam, że palenie w barach powinno być ograniczone, ale nie można go całkowicie zakazywać. To w końcu jest nałóg, który trudno zwalczyć.

Katarzyna Palicha: - Szczerze wątpię, żeby te nowe przepisy były przestrzegane. Mniejsze lokale raczej się do nich zastosują, a tym większym i tak będzie się opłacało je łamać. A sami palacze, jeśli będą chcieli, to i tak zapalą tego papierosa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski