Aula im. I. Daszyńskiego w której odbywało się spotkanie pękała w szwach. Biedroń, jako działacz społeczny i prezes kampanii przeciwko homofobii opowiadał o społeczno-prawnej sytuacji osób LGBT w Polsce.
- Pięć procent każdego społeczeństwa stanowią osoby homoseksualne. Te osoby najczęściej są niewidoczne, marginalizujemy je przez nasze stereotypy i uprzedzenia. Blisko 80 procent Polaków uważa homoseksualizm za chorobę. Nietolerancja była przekazywana z pokolenia na pokolenie. To religia sprawiła, że homoseksualność jest kryminalizowana - podkreślał Biedroń.
Poseł przytaczał wyniki raportu z 2011 roku "Przemoc motywowana homofobią", z których wynika, że 92 procent badanych homoseksualistów doświadczyło przemocy psychicznej związanej ze swoją orientacją. - Żyjemy w społeczeństwie, które zbudowane jest dla osób heteroseksualnych. Raport ten pokazuje, że największe nasilenie przemocy jest w szkole - dodał.
Wystąpienie Roberta Biedronia było kilkukrotnie przerywane przez wulgarne okrzyki ze strony jednego z uczestników spotkania. Poseł jednak nie dał się sprowokować i nie zakończono spotkania przed czasem.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?