Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UMCS wraca do pomysłu sprzedaży gmachu pedagogiki

DUN
Małgorzata Genca
Władze UMCS wracają do próby przekonania pracowników Instytutu Pedagogiki do wyprowadzki z siedziby przy ul. Narutowicza. Ci jednak o zmianie lokalizacji nie chcą słyszeć.

O tym, że Instytut miałby się przenieść z Narutowicza do nowego gmachu, który ma być wybudowany przy Głębokiej, władze UMCS_zaczęły mówić na początku roku. Jako powody wskazywano wówczas na “ograniczoną funkcjonalność dydaktyczną” budynku ale też kosztowny remont, który trzeba tam przeprowadzić. Ewentualne decyzje władze UMCS uzależniały jednak od zgody pracowników. Tej nie było i uczelnia odstąpiła od planu sprzedaży gmachu.

Teraz temat powraca. Prof. Stanisław Michałowski już przed inauguracją roku akademickiego zapowiadał, że będzie chciał na nowo podjąć rozmowy w tej sprawie. W czwartek odbyło się spotkanie rektora i pracowników Instytutu. - Do niczego nie nakłaniałem. Poinformowałem tylko o naszych planach inwestycyjnych, o tym, jakie starania czynimy, żeby pozyskać zewnętrzne środki na ich realizację - mówił rektor. Rozmowy odbyły się z jego inicjatywy. – Związana była z niedawną sytuacją, kiedy osunął się jeden z sufitów w budynku – dodaje.

Pracownicy nie zmieniają jednak opinii - chcą pozostać na Narutowicza. Powołują się m.in.na długą edukacyjną historię budynku (zbudował go dziadek Marii Skłodowskiej-Curie), podkreślają, że gmach jest “wartością samą w sobie”. Zaznaczają też, że niedawno został wewnątrz wyremontowany. – Sufit się nie osunął, po prostu pękł i ekipa remontowa odkuła fragment, który mógłby spaść - podkreśla dr hab. Anna Wojnarska. – Chcemy pozostać w tym budynku. Zrobimy też wszystko, co się da, żeby zdobyć pieniądze na potrzebne prace. Może zorganizujemy jakąś zbiórkę publiczną. Jesteśmy też w stanie znosić niedogodności związane z remontem – dodaje.

Zobacz, jak rozbierano kładkę nad ulicą Radziszewskiego przy UMCS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski